Zamiana licznika na elektroniczny w M9010
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Przyznam szczerze ze w początkach czasów gdy M9010 był na topie miałem go i zrobiłem ten licznik z radioelektronika.Niestety,jest tam tyle błędów ze nie chcę do tego wracać mimo ze po długich i mozolnych staraniach w końcu go uruchomiłem.Fajnie się to prezentowało! No i działało! Też myślałem o jakimś kitem współczesnym ale jestem zupełnie noga z tego tematu.Tak w ogóle jestem z epoki magnetowidów i magnetofonów i w tamtych czasach tym się zajmowałem.Dziś chętnie naprawiam sprzęt samochodowy ale z lat 80-tych i 90-tych. Jesli więc ktoś ma opanowane Audrino (czy jak tam to się nazywa) i potrafiłby zaprojektować taki licznik 3-cyfrowy up/down włącznie z zaprogramowaniem procka to byłbym wdzięczny...Pewnie byłoby więcej chętnych!
Pod względem programistycznym jest to temat banalny. Nieco gorzej wygląda od strony logistycznej. Żeby to zrobić należy mieć zestaw Arduino, czyli krótko mówiąc, zakupić go a potem zaprogramować. Tylko co dalej?
Pozdrawiam
Grzesiek
A nie ma jakiś płytek uniwersalnych(coś tam widziałem,ale nie orientuję się czy to się nadaje) Może jednak wystarczzy zgłębić temat tego co oferują w zestawach i po małej modyfikacji się nada? A osobiście złozyłem daaaawno temu taki licznik jak w załączniku.Wierzcie mi ze nawet zawodowy elektronik miał duze problemy aby pomóc mi to uruchomić!
Zaiste imponujący układ. Teraz to wszystko i wiele więcej możesz wyczarować programowo w jednej kostce mikrokomputera jednoukładowego.
Co do płytek uniwersalnych - tak, to jest płytka uniwersalna. Na niej procesor, rezonator kwarcowy, gniazdo do programowania, parę dupereli niezbędnych do pracy procesora i rzędy pinów do podłączenia wszystkiego. Do tego dopinasz gotowy moduł wyświetlacza i to wszystko. Co tu chcesz przerabiać czy modyfikować? Tylko program... ale - czy naprawdę warto?
Pozdrawiam
Grzesiek
Dla mnie warto! Wracam do swoich młodzieńczych lat i chciałem zrobić "replikę" tego magnetofonu który wtedy stworzyłem od podstaw (goła płyta bazowa,chsis,surowy front panel,mechanizm w częściach...),bo w sklepie był nie do kupienia...Tyle tylko ze zamiast licznika na UCY zainstalować coś nowszego i prostrzego. Czy mógłby ktoś "rzucić" okiem na KITy które dołączyłem,czy da się to jakoś sensownie przerobić i wykorzystać?
Czy mógłby ktoś "rzucić" okiem na KITy które dołączyłem,czy da się to jakoś sensownie przerobić i wykorzystać?
Zarówno jeden jak i drugi kit AVT:
- prawdopodobnie zatrzymuje się po osiągnięciu 9999 lub 0000 ( dokumentacja milczy na ten temat)
- ma dwa wejścia zliczania impulsów w górę i w dół, tobie potrzebne jedno i sygnalizacja kierunku zliczania, chyba że będziesz coś z tym kombinował.
Pozdrawiam
Grzesiek
Najlepiej zrobić licznik na mikrokontrolerze, jak już niektórzy sugerowali.
Zabawa w licznik na układach serii 74XX, czy też 40XX, to przede wszystkim konieczność użycia co najmniej kilku układów scalonych co pociąga za sobą także gabaryty takiego licznika. A przy mikrokontrolerze wystarczy tylko on i naprawdę kilka innych elementów.
Poza tym, łatwo będzie wybrać ile ma on nieć cyfr, jak ma liczyć itp. Sam program, to praktycznie odczyt impulsów z impulsatora (enkodera obrotowego), zliczanie ich na podstawie ich kolejności (góra/dół), oraz przedstawienie tego na wyświetlaczu. No i jeszcze funkcja zerowania licznika.
Można także pobawić się w dodatkowe funkcje, jak np wyszukiwanie konkretnej wartości przy przewijaniu, tylko niestety to już ingerencja także w sterowanie mechanizmem, a nie wszystkie w Unitrach się do tego nadają.
ESP8266 + ekran OLED, wszystko, co potrzebne, jest na pokładzie, koszt ok 40 zł.
Ja też tylko otarłem się o Arduino i widziałem, że można robic takie pierdółki. A tak w ogóle to temat trafił na podatny grunt :) , takie zboczenie zawodowe - po prostu oprócz tego, że jestem elektronikiem, jestem też programistą i automatykiem :)
Pozdrawiam
Grzesiek