Magnetofon Mozart
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Jak wnioskuję po temacie "ZRK M-3404 "Mozart" - czy warto?" że był on prawdopodobnie produkowany podobno był widziany na aukcji.
jest to na takiej zasadzie, ktoś widział, ktoś słyszał, nikt nie posiada lub boi się pokazać.
Jak wnioskuję po temacie "ZRK M-3404 "Mozart" - czy warto?" że był on prawdopodobnie produkowany podobno był widziany na aukcji.
jest to na takiej zasadzie, ktoś widział, ktoś słyszał, nikt nie posiada lub boi się pokazać.
A ja uważam że tamten wątek to był zwykły trolling. Autor był znany z dosyć specyficznego podejścia do tematu, obecnie nie jest aktywny w środowisku, więc na jakiekolwiek jego słowo bym nie liczył.
Jak wnioskuję po temacie "ZRK M-3404 "Mozart" - czy warto?" że był on prawdopodobnie produkowany podobno był widziany na aukcji.
jest to na takiej zasadzie, ktoś widział, ktoś słyszał, nikt nie posiada lub boi się pokazać.A ja uważam że tamten wątek to był zwykły trolling. Autor był znany z dosyć specyficznego podejścia do tematu, obecnie nie jest aktywny w środowisku, więc na jakiekolwiek jego słowo bym nie liczył.
Czyli tą informację możemy dzielić przez pół.
Ja też nikogo nie posądzam o pisanie nieprawdy czy nierzetelnej informacji. Jeśli ktoś już zamieszcza artykuł o jakimś urządzeniu to w celu podzielenia się z pozostałymi użytkownikami a nie ich oszukiwania.
Kol. NUMIX nie osądzam ani tym bardziej nie zamierzam ukrzyżować Cię :).
Mi tylko chodziło o to, żeby głos w tym temacie zabrała osoba która FAKTYCZNIE widziała, posiada lub ma informację że taki sprzęt istnieje. To rozwieje wszystkie plotki czy nieprawdziwe informacje które krążą w sieci już od bardzo długiego czasu.
Nie mniej jednak czekam na niespodziankę od Pawellona która jak mówi ma nam bardzo namieszać :)
Tak na marginesie, to w rzeczonym katalogu Unitry "Mozart" ma oznaczenie M3404QD, analogicznie do magnetofonu M2406QD, co do którego nie ma wątpliwości, że był kwadrofoniczny. Autor filmu lekko się przejęzycza, mówiąc, że było to oznaczenie M3404SQ. W takim razie dlaczego Mozart przy oznaczeniu QD miał być studyjnym magnetofonem nie kwadrofonicznym, a wielośladem bez opcji kwadro?
Ponadto ten hipotetyczny, jak na razie magnetofon, wygląda nie jak profesjonalny magnetofon studyjny, tylko jak wysokiej klasy magnetofon do zastosowań głównie w domowym centrum Hi-fi, podobnie zresztą jak Koncert.
Tak na marginesie, to w rzeczonym katalogu Unitry "Mozart" ma oznaczenie M3404QD, analogicznie do magnetofonu M2406QD, co do którego nie ma wątpliwości, że był kwadrofoniczny. Autor filmu lekko się przejęzycza, mówiąc, że było to oznaczenie M3404SQ. W takim razie dlaczego Mozart przy oznaczeniu QD miał być studyjnym magnetofonem nie kwadrofonicznym, a wielośladem bez opcji kwadro?
Ponadto ten hipotetyczny, jak na razie magnetofon, wygląda nie jak profesjonalny magnetofon studyjny, tylko jak wysokiej klasy magnetofon do zastosowań głównie w domowym centrum Hi-fi, podobnie zresztą jak Koncert.
Autor filmu również przejęzycza się prezentując zdjęcie wieży ZM-1006 z Koncertem powołując się na katalog z 1985 roku ! , wszak wiadomo że ZM-1006 zakończył żywot na przełomie 1981 / 1982 roku.
[quote=Pawelleon;22707.81376;343]Magnetofon kwadro czyli Mocart nigdy nie było nawet o takim nie myślano w ZRK . . Autor filmu przytacza informacje, ze ktoś pojawił się ze zdjęciem Mocarta u konstruktora - tą osobą byłem ja bo jestem dociekliwy w kwestii historii jak i sprzętów .Pisałem już jakiś czas temu w innym temacie na temat fikcji tego magnetofonu . Jest to bardzo dobrze zrobiony fotomontaż . Niestety wiele jest takich sprzętów które niby powstały w Unitrze a de facto jest to nieprawdziwe . Nie wiem skąd NUMIX miał informacje na temat jego powstania i dział w czasie stanu wojennogo ale są one nie prawdziwe . Na temat Mocarta rozmawiałem z kilkoma konstruktorami i wszyscy mówili to samo .Kolejnym mitem to TSH 103A . Rozmawiałem z konstruktorem TSH 103 i jak zobaczył zdjęcie TSH103 to się zaśmiał . Pokazany DSH 330 tez nie jest Diory w wersji z niebieska skala. Takich rewelacji nie będących Unitrą jest więcej . Ale cóż dzisiaj niektórzy chcą pisać nowa rzeczywistości zabłysnąć szkoda tylko , że kosztem wprowadzani w błąd rzetelnych ludzi pasjonatów .Co do ZM 2000 to taka wieża powstała . Jeste posiadaczem tunera i wzmacniacza . Niestety wszystkie sprzęty w tamtych czasach które były na lampach były rozbierane i przekładane do innych konstrukcji ze względu na nie wdrożenie do produkcji a po drugie ich zakup był drogi stąd nowe wersje z lampami dlatego trudno poszukać dzisiaj cały model .[/quote]
Po pierwsze Pawle , magnetofon ten nigdy nie był KWADRO ! był wielośladem , po drugie jak pokazuje film jednak istniała wersja stricto kwadrofoniczna zaprojektowana w OBRESPU , inną rzeczą jest fakt że mogło być to tylko pudełko z kartonu :-). Zanim zdobyłeś klocki zestawu ZM-2000 też twierdziłeś że jest to bujda na resorach ?
po drugie jak pokazuje film jednak istniała wersja stricto kwadrofoniczna zaprojektowana w OBRESPU , inną rzeczą jest fakt że mogło być to tylko pudełko z kartonu :-)
Właśnie miałem się zapytać. Ten magnetofon co jest pokazany na filmie. Jest możliwe, że to tylko makieta? Wygląda zewnętrznie na w pełni funkcjonalne urządzenie. Choć wskaźniki wysterowania a dokładniej ich skale są bez żadnych oznaczeń na skali.
po drugie jak pokazuje film jednak istniała wersja stricto kwadrofoniczna zaprojektowana w OBRESPU , inną rzeczą jest fakt że mogło być to tylko pudełko z kartonu :-)
Właśnie miałem się zapytać. Ten magnetofon co jest pokazany na filmie. Jest możliwe, że to tylko makieta? Wygląda zewnętrznie na w pełni funkcjonalne urządzenie. Choć wskaźniki wysterowania a dokładniej ich skale są bez żadnych oznaczeń na skali.
Poczekajmy na film Pana Brzezińskiego , pewnie wszystko się wyjaśni , wypowie się konstruktor , po co spekulować
Nikomu nie chodzi o to, że zdjęcie z katalogu jest fotomontażem czy nie, bo widać że jest.
Chodzi o to czy magnetofon Mozart powstał jako urządzenie, czy tylko jako wyobrażenie grafika z przed ponad 40 lat.
Dyskusje na jego temat są od wielu lat, a jeszcze nikt nie zdobył się na odwagę upublicznić go na jakiejkolwiek fotografii która nie jest kłamstwem fotoszopa.