Co ostatnio odnowiłeś/naprawiłeś/zepsułeś ;-) w swoim krajowym lub zagranicznym sprzęcie?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Tutaj potwierdzę - też moim zdaniem końcówka mocy na germanach brzmi zdecydowanie lepiej od tej na UL-u .
Tutaj potwierdzę - też moim zdaniem końcówka mocy na germanach brzmi zdecydowanie lepiej od tej na UL-u .
Ja też stwierdziłem, że 7 W w/g DIN to nie jest straszny badziew i chyba zostawię oryginalne końcówki mojego HS41
Dobrze że wrócił do żywych, ja nie mogę trafić na taki z jednym wskaźnikiem, czy to podłużnym czy od zk246.
Wreszcie skompletowana:
Wspaniała metamorfoza!
Wreszcie skompletowana:
Wspaniała metamorfoza!
Wziąłem ją tylko ze względu na te podwójne wycieraczki. Szkoda, że takich nie było w Damie Pik czy M2404/5.
[quote=Mijagi;23194.134083;1221]Ja wczoraj po otrzymaniu paczki z najnowszym zakupem i rozpakowaniu zabrałem się za test kalkulatora Brda 14S. Niestety już po otwarciu było widać iż przeżył wiele bo obudowa nosiła ślady ciężkich zabaw. Wszystkie gumki nóżki były wciśnięte do wnętrza a przód i tył obudowy miał luzy na styku. Po założeniu baterii okazało się iż nie pracuje więc wziąłem w dłoń śrubokręt i otwarłem go. I okazało się iż jeden kabelek najwyraźniej nie przetrwał walki z topnikiem albo walki jaką w pewnym momencie życia przeszedł ten egzemplarz. W toku sprawdzania posypało się jeszcze kilka kabelków, które trzeba było z delikatnością oskórować i igelitu i na nowo zalutować na swoje miejsce. Rozebrałem też włącznik sieciowy i wyczyściłem z niego śniedź. Po całych tych operacjach kalkulator działa ale klawiatura trzyma się tylko na jednym zaczepie bo 3 pozostał są wyłamane. zaczepy trzymające obudowę za wyświetlaczem są pęknięte jak i sam czerwony filtr wyświetlacza też jest pęknięty. Pojemnik na baterię też ma pęknięcie wewnątrz a gniazdo zasilacze też posiada nadgryzienie na swojej obudowie.[/quote]
To ten z olx za 80zl co był?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- …
- następna ›
- ostatnia »
Z rozpoznawaniem jest akurat bardzo dobrze:-). Co do środka no to faktycznie mogłem też wrzucić kilka fotek wnętrza, postaram się to zrobić gdy ponownie wpadnie mi w ręce (na razie stoi schowany w oczekiwaniu na przestrojenie). Szczerze mówiąc, porównując go z modelem na UL, którego też miałem, ten tranzystorowy brzmi moim zdaniem lepiej. Dodatkowo samo wykonanie i spasowanie elementów jest lepsze niż w późniejszych egzemplarzach (w szczególności tych z Bydgoszczy). Dodatkowym elementem zaskoczenia jest ta plastikowa przezroczysta zębatka dowijania, dotychczas myślałem, że od początku stosowano mieszankową, tymczasem to już trzeci magnetofon, w którym takową trafiłem.
Obecnie u mnie na topie - G-603 Bernard