Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
@Analog:
Ja mam ZRK M9108 i komponuje sobie ZM9000 na PW9013 i tunerze Eltry a nie na aplitunerze bo wolę osobne 2 segmenty, chociaż się zastanowię nad ZRK AT9100, narazie magnetofon po zmianie kondensatorów jest świetny, tylko paski zmienić bo ten od napędu szpulek jest za luźny i nie działa autostop bo pasek się ślizga na kole pasowym, czyściłem i odtłuszczałem ale mało to pomogło bo raz działa a raz nie działa autostop ale podczas odtwarzania działa normalnie :D
Jako, że temat o nosnikach to tutaj wkleję moje dzisiejsze zakupy takowych.
Fajnego maxi singla z lambadą i LP z hitami z roku 1983. Razem dałem 15 zł, stan płyt b.db. okładki mniej, ale ona nie gra ;) .
Do tego dwie kasety, dobry model :) za obie 5 zł. fajnie sa nagranie i dobrze się nagrywają.
Spacer po bazarze pod młynem przy fajnej pogodzie - bezcenne :) .
Ja od jakiegoś czasu poluję na maxi single - one z reguły zapewniają b. dobre brzmienie i dynamikę.
Tak samo warto nauczyć się "rozpoznawać" kasety z tzw. "wyższej półki" w pudełkach ze starociami :) , bo na bazarku potrafią się trafić perełki za grosze.
"Potrafią się trafić perełki za grosze" - otóż to. Szczególnie, że niektóre albumy nie były wznawiane. Zresztą wznowienia też niekiedy pozostawiają wiele do życzenia. Uważam, że remastering i oczyszczanie, czyli ulepszanie dźwięku przez komputery, pozbawia nagrania pierwotnego brzmienia. Zwracam też uwagę na specyficzne cechy niektórych wydawnictw. Jedna z kaset - oczywiście polska, najpewniej produkcji WISKORD, skręcona jest poliamidowymi śrubkami. Oryginalne albumy zostały nagrane z systemem HX PRO, dzięki czemu po latach nadal brzmią jak nowe. Podwójna okładka, to też rzadkość w polskich, tzw. oryginalnych kasetach.
A widzisz nie zauważyłem wcześniej, że były też polskie kasety nagrywane z HX Pro.
Będę na to teraz zwracał uwagę.
Pewnie to jakaś końcówka lat 90 tych lub później.
Ciekawe jaka taśmę tam dali, bo chyba bywały tez zachodnie w niektórych.
Tak czy owak w Europie to smutno było i niekolorowo.
tu kasety z Japonii:
https://www.youtube.com/watch?v=uymKBo_NbTc
tu głównie VHS
https://www.youtube.com/watch?v=ranJf0wG8yE
A widzisz nie zauważyłem wcześniej, że były też polskie kasety nagrywane z HX Pro.
Będę na to teraz zwracał uwagę.
Pewnie to jakaś końcówka lat 90 tych lub później.
Ciekawe jaka taśmę tam dali, bo chyba bywały tez zachodnie w niektórych.
Akurat True Blue Madonny to wydanie Muzy z roku 1989, przeszło tych kaset przez moje magnetofony kilka i o dziwo jakość dźwięku była różna. Co do taśmy - trudno powiedzieć. Pamietam jak w latach 80-tych kupowaliśmy w ksiegarniach nagrane kasety celem ponownego nagrania to wybierało sie takie z jak najciemniejszą lśniacą taśmą a najlepiej jakby była ona opalizujące prążki w poprzek tak jak w kasetach Basfa. Te kasety były niebo lepsze od zwykłych Stilonów KN a na poziomie Ferrum Forte a może i Ferrum Maxi. W miejscowej księgarni sprzedawczyni podejrzanie nam sie przyglądała jak wybieraliśmy te kasety ale potem była zadowolona bo sprzedawały jej się nagrania Mazowsza, Śląska, bajki i muzyka poważna (właśnie klasyka miała zazwyczaj najdłuższy nawój taśmy w kasecie, nierzadko powyżej 2x30 minut). Pewnie jeszcze gdzieś tych nagranych ponownie kaset trochę mi zalega ale nawet nie chcę wkurzać połowicy przynosząc pudła z kasetami do mieszkania.
Kasety są z lat 80-ych. W końcu lat 90-ych rolę wydawcy kaset przejęła firma TAKT. Wbrew pozorom POLSKIE NAGRANIA w latach 80-ych dysponowały bardzo nowoczesną aparaturą i wydały wiele ciekawych pozycji, wówczas nowości. Poważne firmy nagraniowe z pewnością nie udzieliłyby licencji byle komu. Wydawnictwo musiało spełniać określone warunki. Tak więc POLSKIE NAGRANIA nie mogły wydać albumów ot choćby Madonny, Phila Collinsa, czy Milesa Daviesa, na byle czym i byle jak. Nawet książeczka musiała być, co w przypadku polskich wykonawców raczej nie było spotykane. Nagrania brzmią fantastycznie - jak na kasety oczywiście. Nie zamieniłbym się na wydania płytowe, nawet CD.
@TONTECH-UNITRA:
Muszę wiec zmienić podejście do nagranych kaset. Zwykle omijałem je szerokim łukiem, bo wolę je sobie nagrać sam tak jak chcę i zwykle w lepszej jakości.
Ale.... skoro faktycznie były też takie nagrywane z HXPro i na dobrych błyszczących taśmach ;) to będę musiał się im bliżej przyjrzec na bazarkach.
Potwierdzam, że dobrze nagrana kiedyś ( lub obecnie ;) ) kaseta brzmi "przyjaźniej" dla ucha niż płyta CD.
Kiedyś w pakiecie za grosze nabyłem nagrane kasety z U.S.A. Były tam m.in. sztuki z pierwszej połowy lat 70-tych, klejone, z gąbką w roli docisku taśmy do głowicy. Nie zagrały "wystrzałowo" ale bardzo poprawnie, dużo lepiej niż nasze podróbki z lat 90-tych. Ponadto w paczce było kilkanaście kaset nagranych fabrycznie oznaczonych jako Cr i miały one odpowiednie okienka detekcyjne. Pochodziły z lat 90-tych i jakość dźwięku z nich jest naprawdę OK.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
@oktokote:
No są rzeczywiście, i magnetofon kasetowy Tascam (NOWY!!!!)
https://www.thomann.de/pl/search_dir.html?sw=CASSETTES&smcs=3b22...