Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Każdy kraj ma prawo je wydłużyć do max 50 lat - z czego "nie wiem czemu" skorzystała Polska.
No jak to nie wiesz czemu? Wartości intelektualne twórczości różnych Zenków i Marcinów trzeba bronić jak klasztoru na Jasnej Górze.
Pozdrawiam
Grzesiek
Zaprawdę powiadam Wam ŚWIĘTE SŁOWA!
Prawa autorskie to nie wszystko. Są jeszcze tzw. prawa pokrewne (wykonawcze i producenckie). W cenie oryginalnej płyty czy kasety są dziesiątki takich opłat, narzutów i marż o jakich się nam nie śniło. To wszystko trzeba opłacić. Teoretycznie, w cenie płyty jest też np. cena pizzy dostarczonej do studia nagraniowego podczas sesji. Wiem, że to śmieszne, ale tak jest.
Gratuluję zakupu. Widzę, że idziecie na rekord, jak najwięcej za jak najmniej. A tu pudełka nieoryginalne, przypadkowe wkładki... Nie nie, ja czegoś takiego bym nie kupił.
Pozdrawiam
Grzesiek
Moim zdaniem najlepsze z nich do maxell epitaxial i Fuji GT, chociaż TDK SA i Sony Ux-s też niczego sobie jakościowo.
Reszta zależy od gustu i kalibracji fabrycznej decka na jakim się będzie nagrywać.
Ps.
musze kiedyś porobić testy na moim telefunkenie i Dualu, to może się przekonam kiedyś do taśm basfa :) .
Moje amerykańskie, japońskie i polskie decki raczej wola taśmy japońskie a co za tym idzie i ja tez - lepiej przenoszą wysokie częstotliwości.
Gratuluję zakupu. Widzę, że idziecie na rekord, jak najwięcej za jak najmniej. A tu pudełka nieoryginalne, przypadkowe wkładki... Nie nie, ja czegoś takiego bym nie kupił.
Pozdrawiam
Grzesiek
Może nie na rekord Grześ, ale czasem dla jednej taśmy warto wziąć taką zbieraninę. Tego Maxella jak widziałem to za sztukę śpiewali i 50 zł, a tu za trochę więcej było to wszystko ;-))
Nie wiem Wojtku... cyzelujecie te swoje magnetofony, serwisujecie z dokładnością do mikrometrów u Krecika, wkładacie Alpsy nie Alpsy a potem karmicie je takim... gruzem. To tak jakbyś zatankował ferrari paliwem nabranym wiaderkiem po przepalonym oleju ze smażenia frytek.
Pozdrawiam
Grzesiek
Nie wiem Wojtku... cyzelujecie te swoje magnetofony, serwisujecie z dokładnością do mikrometrów u Krecika, wkładacie Alpsy nie Alpsy a potem karmicie je takim... gruzem. To tak jakbyś zatankował ferrari paliwem nabranym wiaderkiem po przepalonym oleju ze smażenia frytek.
Pozdrawiam
Grzesiek
Tak źle nie jest Grześ, ferrari nie miało diesla więc się nie da tam tego wlać ;-)) Kupuję trochę z ciekawości, trochę z sentymentu. Sprawdzam i tak jak Staszek co kiepskie , ja osobiście wywalam. Co dobre zostaje. Prawda jest taka, że około 20% tych kaset to i tak będą śmiecie. Ale za to zawsze coś się wybierze ;-))
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- …
- następna ›
- ostatnia »
No jak to nie wiesz czemu? Wartości intelektualne twórczości różnych Zenków i Marcinów trzeba bronić jak klasztoru na Jasnej Górze.
Pozdrawiam
Grzesiek