Antyfenomen radmora 5412
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
To co w tym 5100 czy 5102 takiego kultowego? że wygląda jak radiostacja krótkofalowca? Bo za 1000zł mamy olbrzymi wybór zachodnich sprzętów które powalają do kostek tego 5102 jak i 5412.
Skoro nie ilość, skoro nie jakość czy wygląd co jest sprawą gustu?
Prawda jest taka że to handlarze z Radmora zrobili bóstwo, tanio kupić zrobić reklamę drogo sprzedać.
Ot taka prawda.
@kaf:
Prawda jest bardziej złożona .To że Radmor cieszy się wzięciem nie jest zasługą handlarzy . Są tacy którym ten sprzęt mocno przypadł do gustu nawet ze swoimi niedoskonałościami wewnątrz obudowy . Sądzę że ma w sobie to " COŚ" co przyciąga a w odniesieniu do szaty zewnętrznej jest on ponadczasowy ..np.5102 ! A czy te współczesne "zachodnie " są aż tak bardzo powalające pod każdym względem ????...raczej nie pod każdym .Znam człowieka który kupił taki egzemplarz za prawie całą swoją wypłatę i ma go do dzisiaj i nie zamierza go sprzedać .Uniwersalnej odpowiedzi nie znajdziemy ....oto kilka powodów dlaczego . Brzmienie ,wygląd, możliwości udoskanalania, wspomnienia ...bo wyrób polski itd.itd a nawet lokata kapitału .Dobrze się dzieje jak jakiś produkt jest wiecznie żywy i nie idzie w zapomnienie ...bo to dobrze o nim świadczy ..mimo wszystko !!!!
@tomi:
Nie handlarze zrobili z 5100-5102 bóstwo. Zrobili to użytkownicy, którzy kiedyś je wyrzucali, by kupić pewexowskiego Technicsa lub plastikową, ale "trendy" dalekowschodnią tandetę. Lata minęły, przyszła nostalgia i wspomnienie tego, co nas kiedyś cieszyło, tworzyło tę jedyną w swoim rodzaju atmosferę podświetloną zielonymi "oczkami". Podobnie jest z płytami winylowymi i kasetami CC. Handlarze to tylko umiejętnie wykorzystali i o to nie należy mieć do nich pretensji. Handlarz żyje z handlu, on stawia warunki i klienci albo je akceptują, albo nie.
Hobbycar - 100% !
@kaf:
Radmor 5510 był produkowany już później
https://www.audiostereo.pl/uploads/old/post-2961-100000852%20117...
@kaf:
Radmor 5510 był produkowany już później
https://www.audiostereo.pl/uploads/old/post-2961-100000852%20117...
W Radmorze 5510 były tak samo jak w 5412 BD649 i 650. Stopień mocy był identyczny co w poprzedniku. One były produkowane równolegle przez pewien czas. Nie zapominaj że ostatnie 5412 zeszły z taśmy w 1992 roku. 5510 robiono w latach 90-92. Także tranzystory które pokazałeś, są przeróbką.
Tak to prawda, to użytkownicy nakręcają ten fenomen, a handlarze tylko to wykorzystują i doklejają swoje zwariowane ceny. A że to często fanaberia dla bogatych, to ludzie szastają kasą. Problem w tym, że wielu jednak tęskni a nie zamierza płacić zbyt wiele, z wielu powodów.
Jednak to nie jest takie proste, że jak 5102 musi być kultowy to 5412 nie musi. Choć prawdą jest, że nowszy model padł ofiarą sukcesu swojego poprzednika, to jednak ciągle za mało, aby go tak "odrzucić w kąt".
Myślę że jest dobrze zaprojektowany
To, że ty tak myślisz nie oznacza, że tak jest.
Słusznie! Przyznaję rację Koledze Marianowi.
Myślę że jest dobrze zaprojektowany
To, że ty tak myślisz nie oznacza, że tak jest.
Słusznie! Przyznaję rację Koledze Marianowi.
Określenie "dobrze zaprojektowany " ..jest względne oraz nie wiadomo co Shaman miał na myśli ? Radmor ..jest jaki jest z plusami i minusami ..ale jest na topie .Zygape --wspomniałeś w poście 25 odnośnie adaptacji tunera . Gwoli przypomnienia zamieszam ten wątek bo myślę że może być nadal aktualny .https://unitraklub.pl/temat/18472
Pomysł przerobienia tunera AM na dodatkowe programy UKF byłby super uzupełnieniem radmora 5412. Zwiększyłby jego wygode użytkowania.
Ja generalnie mam takiego radmora i jestem z niego zadowolony. Dzwięk jest ok i mozna go zmodyfikować w zalezności od preferencji, i konturem, i potencjometrami bas i sopran, i korektorem - bardzo praktycznym.
Gra równie dobrze jak dobre wzmacniacze foniki i o niebo lepiej niż wzmacniacze diory.
Uzytkowo nie zamienił bym go na 5100 ( no szczególnie gdyby dodać 7 programatorów w tuner AM jako UKF ) .
Wizualnie, kwestia gustu, choc rozumiem ten fajny vintage look a la radiostacja.
Co do powrotu i kultu pierwszych wersji radmora, to tak jak koledzy wcześniej napisali. Może tak być, że ci , którzy wywalili je w przypływie głupoty w latach 90 tych ;) teraz do nich wracają.
Bo... zwykle takie radki mieli kolesie z "bogatych domów" i po czasie ( jak nie roztrwonili majątku :) ) mają za co kupić nawet za tysiaka takiego jak mieli - tylko z powodu nostalgii.
Piszę to na przykładzie moich obserwacji z czasów licealnych - I połowa lat 80 tych. Na tzw. dyżury w swietlicy przynosili radka 5100, arię i altusy 75 :) . Tak trochę ( albo głównie ) dla lansu a trochę dla umilenia sobie czasu tych 8 godzin nudnego dyzuru.
I jakoś dziwnie to byli zwykle synalkowie dyrektorów banku lub prezesów browaru , czy tym podobni :) :) .
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5