Gramofon Unitra G-8010 - autostop?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam,
przez ponad 30 lat ten gramofon działał bez zarzutu, ale ostatnio coś się z nim zaczęło dziać. Przede wszystkim czasami talerz nie chce ruszyć - czasem wystarczy popchnąć go palcem, żeby potem już kręcił się sam, a czasem muszę zdjąć cały talerz i przekręcić kółeczko napędowe - wówczas wszystko już rusza prawidłowo. Ale co ciekawe nadal doskonale trzyma obroty. Dzieje się to zwykle gdy jest nieużywany dłużej niż dzień, gdy używam go częściej problem nie występuje. Planuję kupić jakiś olej do gramofonów i go tam wpuścić, powinno chyba pomóc? Na przykład ten:
https://allegro.pl/oferta/olej-lozyskowania-talerza-oraz-silnika...
Ale, temat postu to autostop - mianowicie doszła też druga usterka. Dawniej gdy płyta doszła do końca, to gramofon automatycznie się wyłączał. Teraz się nie wyłacza - ramię wjeżdża na obszar, w którym już nie ma muzyki, ale płyta kręci się nadal. Wygląda na to, że miejsce wyłączenia przesunęło się o parę centymetrów, bo gdy wówczas ruszę ramię bliżej środka, to już się wyłącza.
Ale przyznam, że akurat ta usterka jest dla mnie na plus - bo mam jedną płytę pocztówkę, na której są dwie piosenki na jednej stronie i wcześniej płyta wyłączała się w 3/4 pierwszej piosenki, a teraz - wreszcie jestem w stanie przesłuchać ją do końca. Gramofon wyłącza się teraz natomiast po pierwszych 5 sekundach drugiej piosenki. Mam więc 2 pytania:
1. Czemu w ogóle autostop się przesunął? Czy jest to zapowiedź czegoś groźniejszego w przyszłości?
2. Czy da się go przesunąć jeszcze bardziej do środka, tak żeby dało się słuchać wszystkich pocztówek dźwiękowych?
Wychodzi na to że kłania się przegląd mechaniki, czyszczenie i smarowanie. Przede wszystkim czyszczenie i smarowanie ułożyskowania talerza.
Witam kolegę.
W przypadku braku automatycznego startu talerza po przesunięciu ramienia w kierunku płyty , miałem podobnie więc zaciera się łożysko w silniku.
Proponuję użyć oleju wazelinowego dosłownie malutka kropelka na ośkę pod talerzykiem i niech chwilkę pochodzi bez paska.
Co do auto-stopu to możliwe , że spaliła się żarówka 12V 50mA która jest w środku na płytce PCB z elektroniką w oprawce odpowiedzialna za auto-stop w gramofonie.
Raczej się nie spaliła, bo tak jak piszę - autostop nadal działa, tylko że parę centymetrów dalej niż powinien. W zwykłych płytach działa dopiero jak ruszę ramię palcem bardziej w głąb, a na płycie pocztówce zatrzymuje się sam, ale trochę dalej niż wcześniej - na tyle, że da się przesłuchać piosenkę, przy której wcześniej się wyłączał, bo była zbyt mocno w środku. Jednak tak jak pisałem drugiej piosenki już nie da się przesłuchać, bo tam się wyłącza, gdyż jest jeszcze bardziej w głębi płyty.
Przedstawione przez Ciebie objawy wskazują, że "umiera" fotorezystor od autostopu - ten na płytce. Jeżeli możesz - zrób zdjęcie. Sprawa do ogarnięcia - dostępne są współczesne zamienniki. Po wymianie konieczna regulacja przesłony.
Tylko tak jak piszę, dla mnie ta usterka jest raczej na plus - bo autostop i tak do niczego mi się nie przydawał, a dzięki temu mogę przesłuchać chociaż częściowo płyty pocztówki, co wcześniej było niemożliwe. Gdyby się okazało, że fotorezystor "umrze" całkowicie, to wówczas będzie możliwe słuchanie całych pocztówek?
Zdjęcie mogę zrobić, tylko daj znać, jak się tam dostać.
Punkt zadziałania autostopu będzie przesuwał się, aż w końcu przestanie działać. Aby dostać się do tego fotorezystora należy po wyjęciu talerza i podtalerzyka odwrócić gramofon, odkręcić pokrywę i wylutować go z płytki, ponieważ powierzchnia reagująca na światło żarówki i przesłonę jest z drugiej jego strony. Lecz jeśli nie zależy Ci na działającym autostopie, to chyba gra nie warta świeczki ;)
No tak naprawdę autostop bardziej mi przeszkadza niż pomaga :) I tak po skończeniu strony płyty trzeba podejść, odsunąć ramię i przekręcić ją na drugą stronę, a po skończeniu płyty zawsze od razu wyłączam sprzęt lub kładę następną. Napisz tylko, czy "śmierć" autostopu umożliwi słuchanie całych pocztówek? Nie będzie to szkodliwe dla sprzętu lub dla samej igły?
Nie będzie szkodliwe i powinno umożliwić słuchanie całych pocztówek.
Dzięki. Choć tak teraz czytam, że ludzie odradzają słuchania pocztówek na takich gramofonach, bo mogą uszkodzić igłę. Podobnie płyty szelakowe, podobno do nich są specjalne igły. Jakie jest wasze zdanie? Płyt szelakowych nie mam, a pocztówkę mam tylko jedną, ale słuchałem jej nie raz i nie zauważyłem pogorszenia jakości igły.
Miałbym jeszcze jedno pytanko, ale też związane z autostopem. Mam ponad 100 płyt winylowych, ale na dwóch występuje dziwny problem - w około 1/3 płyty gramofon po prostu się wyłącza. Nie ma tam żadnej rysy, ani nie są brudne, w dodatku dzieje się to tylko na jednej stronie płyty, na drugiej już nie. Gdy po zatrzymaniu puszczę odtwarzanie kawałek dalej, omijając ten fragment, to już idzie prawidłowo do końca. Tak na oko w obu płytach dzieje się to w tym samym momencie. O co może chodzić? Dzieje się to tylko na dwóch płytach z mojej sporej kolekcji. Dodam, że dzieje się to już od dawna, nawet gdy autostop działał jeszcze prawidłowo, ale obecna awaria nie zmieniła tego. Nie wiem o co może chodzić, bo nawet gdyby była tam jakaś niewidoczna rysa to gramofon zwykle przeskakuje wtedy na sąsiedni rowek albo płyta się zacina, odtwarzając fragment w kółko, a nie wyłącza kręcenia płyty, prawda?
Dodam, że ta płyta pocztówkowa zawiera wyjątkowo dziwny dobór piosenek - pierwsza to "Halina Kunicka - Kocio", a druga - "Boney M - Daddy Cool". Natomiast obrazek na płycie to jakaś tańcząca egipcjanka. Pocztówka kompletnie bez ładu i składu, ale jest w mojej rodzinie od lat :)
Dodam też, że brak autostopu na zwykłych płytach wcale mi nie przeszkadza - bo i tak ramię pozostaje na czarnym obszarze, nie wjeżdża na środkową nalepkę, a i tak zawsze po skończeniu płyty wyłączam zasilanie gramofonu, tak więc ten autostop nie jest mi kompletnie do niczego potrzebny.
No i pewnie to oczywiste, ale na wszelki wypadek wspomnę, że płyty pocztówkowe miały nagrania bliżej środka, dlatego większość obecnych gramofonów nie jest w stanie ich odtworzyć do końca właśnie przez funkcję autostopu.