Unitra czyli jak nie zepsuć bardziej
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Szanowni koledzy!
Bardzo lubię naszą stronę i często na nią zaglądam. I mam taką refleksję - często natykam się na wypowiedzi osób, które kupiły fajny-ulubiony-modny sprzęt Unitry i proszą o poradę jak go naprawić. Proszą w sposób, który sygnalizuje bardzo małą wiedzę na temat elektroniki. Myślę że właśnie dla takich osób powinniśmy umieścić kilka PODSTAWOWYCH rad, jak się do tego zabrać. Oto moje sugestie:
1. warsztat (oświetlony) - konieczna jest dobra lutownica, topnik, pęseta, boczne do cięcia, lupa, wkrętaki, klucze nasadowe M3,M4...Absolutnie niezbędny jest multimetr. Jeśli ktoś "chwyci bakcyla" to oscyloskop, generator etc.
2. praktyka - świetnym wdrożeniem się do elektroniki są kity do samodzielnego montażu np. wydawane przez AVT. Te w wariancie ze wszystkimi elementami, wymagają jedynie zlutowania i uruchomienia w/g opisu dołączonego do zestawu.
3.pierwsze podejście do naprawianego sprzętu zaczynamy obowiązkowo od przygotowania sobie jego schematu lub serwisówki. Potem otwarcie obudowy urządzenia NIE PODŁACZONEGO DO SIECI. Dokładne obejrzenie płytek - już wtedy można dostrzec spalone elementy lub zalane cyną ścieżki.
Kolejny krok to sprawdzenie zasilacza - jest to bardzo częsta przyczyna niedziałania sprzętu. Po kolei - napięcia wyjściowe na transformatorze, potem na prostowniku, potem za stabilizatorem.
Jeśli mamy wszystko ok to dopiero teraz zaczynamy analizować resztę urządzenia; czy to tuner, wzmacniacz, czy magnetofon. Mierzymy napięcia zgodnie z wartościami podanymi na schemacie. Warto profilaktycznie wymienić wszystkie elektrolity - te z Elwy mają kilkadziesiąt lat i nawet jeśli sprawdzimy że pojemność jest ok, to trwałość nie poraża i za miesiąc-dwa sprzęt może ponownie trafić na warsztat.
Nie wymieniajmy pochopnie wszystkich innych elementów w nadziei że się uda. Nie oto chodzi. Próbujmy sami przeanalizować problem - w ten sposób uczymy się, nabywamy odruchów i poznajemy układ. Sprzęty Unitry są bardzo wdzięcznym i stosunkowo prostym do ogarnięcia tematem - korzystajmy z tego.
Powodzenia!!!!
Temat zbędny. Takich poradników w internecie można znaleźć pełno, np. na youtubie.
Zgadzam się z Tobą, ale ja sam gdy chcę czegoś dowiedzieć się na temat jakiegoś sprzętu Unitry, to najpierw szukam tutaj ;-) niezależnie czy chodzi o naprawę, czy o jakiekolwiek informacje. Uważam że kolega Babuj, ten temat czytajac to co nieraz można spotkać na forum, otworzył bardziej jako taki mini poradnik, żeby nie szukali po wszystkich postach.
Tyle, że z tego poradnika nic konkretnego nie naprawisz. To taki ogólny opis jak zabrać się za naprawę jakiegoś urządzenia elektronicznego. Zawsze się szuka informacji na temat konkretnego, naprawianego urządzenia.
Hejka!
Żeby wziąć się za konkret, trzeba znać podstawy. Wiele razy spotkałem się tu z pytaniami w stylu "nie mam napięcia tu i tu" i co robić. Nikt mnie nie przekona że dwadzieścia postów w stylu "sprawdź opornik 207 i co tam masz" " a teraz tranzystor T215" jest lepsze od stwierdzenia "w tym modelu padają końcówki mocy". Po takim dictum wiem za co się brać. Tyle że tu już przydaje się odrobina wiedzy i doświadczenia.
pzdr
Po sobie wiem, że jak 37 lat temu miałem "Kaprala" a po nim RM 222 to sam je wtedy dłubałem i grały, a teraz sam się mocno zastanawiam czy w Etiudzie brać się za rozbiórkę i czyszczenie mechanizmu, czy jednak nie. W starych kolumnach New Mildton 50 sam nawijałem cewkę od wysokotonowego jak się spaliła i działał dalej. Teraz pewnie oddałbym je do naprawy.
Temat zbędny. Takich poradników w internecie można znaleźć pełno, np. na youtubie.