Unitra 411D - naprawa mechanizmu
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Zapłaciłeś 900zł za serwis tego magnetofonu?! Powinni za te pieniądze wymienić wszystkie elementy na nowe i to ze trzy razy...
Poczekaj, może ktoś się znajdzie, jeśli nie, pisz do mnie na PW.
I tyle pisania było. Zamknąć temat i już.
Pozdrawiam
Grzesiek
Zapłaciłeś 900zł za serwis tego magnetofonu?! Powinni za te pieniądze wymienić wszystkie elementy na nowe i to ze trzy razy...
Tak, ten serwis jest ogólnie bardzo drogi - Iviter. Ogarnęli mi wzmacniacz (tak jak pisałem palił się kilka razy przez kolumny) za chyba 400 zł - to akurat zrobili dobrze, bo gra doskonale. I magnetofon - w nim był tylko taki problem, że grał za wolno, a kręcenie regulacją nic nie dawało. Powiedzieli "przejrzymy wszystko, będzie sprzęt jak nowy, dlatego tak drogo". No i zrobili, grał ładnie, ale na parę lat odstawiłem go w kąt i wyszły nowe problemy - najpierw się okazało, że nie wymienili starej rolki, a teraz to.
Mam trochę doświadczenia w lutowaniu, ale kabli - przy nich nie trzeba zbytnio uważać. Kładziesz 2 końce kabla, na środek cynę, dotykasz lutownicą i gotowe. Łączenie kabli do gniazd głośników na podobnej zasadzie. W płytkach drukowanych już jednak znacznie łatwiej o zniszczenia, więc boję się ryzyka, do którego wszyscy mnie namawiają. Z jednej strony chętnie bym spróbował, ale z drugiej jest to dla mnie sprzęt, towarzyszący mi od urodzenia i bardzo nie chciałbym go zniszczyć.
Ale lutownicę kupię - pewnie się kiedyś przyda.
A gdyby kupić coś takiego?
https://allegro.pl/oferta/termoemotek-kit-do-nauki-lutowania-avt...
Myślicie, że na tym się nauczę lutować tak, żeby nie zniszczyć płytki w korektorze?
Zgodnie z obietnicą - moja ponadtrzydziestoletnia lutownica i to, co udało mi się nią polutować. Może i trochę krzywo, ale ślepy już jestem.
A gdyby kupić coś takiego?
https://allegro.pl/oferta/termoemotek-kit-do-nauki-lutowania-avt...
Myślicie, że na tym się nauczę lutować tak, żeby nie zniszczyć płytki w korektorze?
Idź do jakiego PSZOKA i wyżebraj jaki elektroniczny złom, cokolwiek, jakąś płytkę z elektroniką i popróbuj. Po cholere Ci jakiś termoemotek? Tyż go zepsujesz przy lutowaniu :)
Pozdrawiam
Grzesiek
Tylko na tym z Allegro będę od razu widział, czy to działa, bo można to włączyć. Co mi po śmieciowej płytce, którą polutuję, jeśli potem jej nigdzie nie podłączę i nie sprawdzę, czy zrobiłem to dobrze? Tak jak z tymi kondensatorami w magnetowidzie - przylutowałem je, trzymały się mocno na cynę i nie działały. Więc chyba lepiej mieć coś, co można potem przetestować, czy się włączy.
Czy te elementy po lewej stronie na twoim zdjęciu też dałbyś radę polutować? Lutownica wydaje się gigantyczna w stosunku do tych styków.
Widzę, że mamy diametralnie odmienną wizję nauki posługiwania się lutownicą. Masz taką - twoja sprawa, nie oponuję, szkoda smarować postów i wywoływać kolejną niepotrzebną dyskusję.
CAŁA płytka, wszystkie elementy zostały polutowane tą lutownicą.
Pozdrawiam
Grzesiek
Ja po prostu muszę widzieć efekt. Lutowanie na śmieciach, których nie mogę przetestować, to jak lutowanie na kawałku plastiku/blachy/talerzu - nie będę wiedział, czy zrobiłem to dobrze. Nie włączy się - odlutuję i spróbuję jeszcze raz. Włączy się - będę wiedział, że już umiem i że jestem gotowy brać się za naprawę.
Zróbmy tak - kupię tą lutownicę i tą płytkę. Jeśli uda mi się ją zlutować tak, że będzie w pełni sprawna - spróbujemy naprawić korektor. Co do magnetofonu - zobaczymy, jeśli problem zniknie sam, to na razie tak to zostawimy, jeśli będzie wracał, to też spróbujemy naprawić.
W takim razie szacunek, nie wiem jak to zrobiłeś, że takim wielkim sprzęciorem polutowałeś tak mikroskopijne elementy.
Ja po prostu muszę widzieć efekt. Lutowanie na śmieciach, których nie mogę przetestować, to jak lutowanie na kawałku plastiku/blachy/talerzu - nie będę wiedział, czy zrobiłem to dobrze. Nie włączy się - odlutuję i spróbuję jeszcze raz. Włączy się - będę wiedział, że już umiem i że jestem gotowy brać się za naprawę.
Podoba mi się twój optymizm, ale ok. Ja miałem na myśli raczej próby na złomie - jak się trzyma lutownicę, jak grzeje grot, jak topi cynę, jak używa się topnika, odsysacza (te dwie rzeczy, SZCZEGÓLNIE ta pierwsza - będzie Ci niezbędna), jak działa rozgrzany grot na laminat, jak długo można grzać, żeby nie odpalić ścieżek - ale jak wolisz skok na głęboką wodę...
Jeśli uda mi się ją zlutować tak, że będzie w pełni sprawna - spróbujemy naprawić korektor.
Raz jeszcze - podziwiam twój optymizm.
jeśli problem zniknie sam, to na razie tak to zostawimy
To pozostawię bez komentarza.
Pozdrawiam
Grzesiek
Proszę założyć temat o zleceniu naprawy magnetofonu i reszty wymagających tego sprzętów, bo to w Twoim wykonaniu do skutku nie dojdzie.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- następna ›
- ostatnia »
Poczekaj, może ktoś się znajdzie, jeśli nie, pisz do mnie na PW.