"Kocham" wymieniaczy kondensatorów.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
A co to jest narząd Cortiego ? , bo prostata to wiem, ale też póki co działa dobrze :) .
Tak Staszku, tylko oba twoje tory foniczne kończą się jednym przetwornikiem - narządem Cortiego. Kiedy on zaczyna wraz z wiekiem niedomagać, nie jest istotne, którym torem docierają bodźce. Narząd nie jest ich w stanie przetworzyć i... betka.
pozdrawiam
Grzesiek
Staszku, badanie słuchu ABR pozwala na diagnozę PEŁNĄ, któryś stopień (bodajże czwarty) to badanie progu słyszenia (dolna i górna granica słyszalności) To jest badanie bez reakcji badanego, bodajże jest połączone z EEG mózgu. Trwa dość długo, chyba godzinę i jest niestety dosyć drogie. Ale zbadają Ci słuch na wszystkie strony.
O to tego nie wiedziałem. Dzieki za info, jak na razie mi się wydaje, że daję radę rozróżniać to i owo w muzyce, ale wiem też, że czas działa na moją niekorzyść :( .
Jak tylko szukasz w muzyce czegoś więcej jak basy i soprany na full to jest dobrze. Czy w codziennym gwarze jest tak dużo basu i sopranu?
Wręcz przeciwnie i dlatego taki gwar codzienny najbardziej meczy, ponieważ bombarduje mózg w najmocniej przyswajalnym pasmie :( .
Ostatnio zauważyłem, że im lepsza jakość dźwięku z magnetofonu lub gramofonu tym bardziej przy niej odpoczywam.
Co ciekawe męczy mnie na dłuższą metę muzyka z CD. Nie kładłbym tego na karb mojej niechęci do dźwięku cyfrowego. Po prostu męczy mnie loudnes war w dźwięku cyfrowym a także pewnie brak ciągłości dźwięku w przekazie zero jedynkowym.
Niby nie słyszalne i nie wykrywalne "gołym" uchem, ale może coś w tym jest, że "coś nie pasi" podświadomie.
Porównałbym to ze światłem z diody LED, które często nie pokrywa całego widzialnego widma. Po przepuszczeniu przez pryzmat nie mamy całej palety barw tęczy.
Tym sposobem używając takiego oświetlenia niszczymy sobie szybko wzrok, ponieważ nasz wzrok ewoluował dłużej niż rewolucja współczesnego oświetlenia :( .
Co ciekawe męczy mnie na dłuższą metę muzyka z CD.
Zrób kopię analoga na CD i nie piłuj analogowych nośników.
Wręcz odwrotnie, dobrze zrobi moim płytom i kasetom aby choć raz na rok każdą odtworzyć i przewietrzyć :) .
a także pewnie brak ciągłości dźwięku w przekazie zero jedynkowym.
Staszku, nie boję się użyć tego słowa - brednie.
Może mały powrót do głownego wątku - wymiany kondensatorów. Zdewastowany Technics SA-R230, któremu zapragnąłem dać drugie życie. Jedna z wielu jego bolaczek - nie pamięta ustawień. Pomysł - wymienić C902 i C916 (patrz schemat). Na co? A, leży jakiś superkondensator, zastosuję go. Ale może przy okazji wymieńmy C901? Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Wziąłem kondensator Jamicona 1000uF/6,3V ze świeżo zakupionej na allegro partii. Technics wesoło się załączył, cośtam zacząłem próbować i nagle... ciemność. Wszystko zgasło i się nie chce załączyć. Kurczę, co się stało? Czy coś zrobiłem nie tak? Coś zwarłem? I bezpiecznik sprawdzam (ok), i złączki, i kabelki. Nagle - zaświeciły się diody korektora, zaświeciły i przygasły. No cóż - miernik w dłoń. Pomiary napięć w interesującym regionie idiotyczne i niewytłumaczalne. Odpiąłem płytkę z wymienionymi kondensatorami - napięcia zupełnie inne. Co jest grane? Czyżby? Wyciągnąłem nowowstawionego C901. Zachowanie amplitunera zupełnie inne, choć nie do końca zadowalające. Niby się załączył, niby gra, ale wyświetlacz ciemny, nie reaguje na klawisze. Przepraszam jeden z wyjętych, ponadtrzydziestoletnich kondensatorów, wkładam go na miejsce C901 i... wszystko gra. Nie dowierzając temu, co widzę, raz jeszcze zamieniam kondensatory - to samo. No i w efekcie w sprzęcie siedzi stary kondensator a ja zostałem z partią nowych, do których totalnie straciłem zaufanie. Może ktoś lubiący adrenalinę przy naprawie sprzętu ich potrzebuje? Oddam darmo :) . Pomiar pojemności trefnego kondensatora - jakieś szaleństwa, kończące się na 80mF (80 000uF!!!).
Pozdrawiam
Grzesiek
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Pewnie komuś sfajczyły się rezystory R169 i R170 na schemacie
https://unitraklub.pl/temat/17943?page=2%2C1 (tranzystorów mocy nie pokazano, ale wiadomo gdzie są) a jeśli tak zrobiła fabryka - to zabrakło w magazynie rezystorów o mocy 5W wiec zastosowano słabsze i aby nie zjarały się znów, to dołączono diody? Nie pogorszono przy tym stabilności termicznej prądu spoczynkowego, ponieważ spadek napięcia na rezystorach jest w tych warunkach mały i diody nie przewodzą. Ale tak włączone diody unieczynniają ograniczniki prądu wyjściowego z tranzystorami T113 i T114 więc nie sposób ich polecać.