Seria ZK 200 - co by tu poprawić
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Do dziś mam ochotę wp...ć Clarksonowi mam mu wielką chęć wp......ć i to nie z liścia, a znacznie mocniej. May drugi taki, że ręka swędzi, a scyzor sam się w kieszeni otwiera.
Aby nie być posądzonym o groźby karalne, wbrew swej woli oświadczam, że żartuję.
PS Widzę, że też Ci potrzeba jakiegoś specyfiku na sen :).
:-)))!
Fenomenalna instrukcja omijania niejasnego prawa w potrzebie ducha i uzasadnionym interesie :-)))...
Na sen to nie, raczej na odwrót. Póki co zapałkami podpieram ;-).
Do dziś mam ochotę wp...ć Clarksonowi za zrzucenie Poloneza na dziób z wysokości kilku pięter. Z żadnym Vauxhallem by tego nie zrobił.
A o Morrisie Marina zapomniałeś że przy każdej okazji zrzucali na niego fortepian? Na wspaniały przykład brytyjskiej inżynierii przy którym nawet polonez wychodził nie najgorzej? Vauxhall to od lat 70tych przebrandowany przez GM Opel. Więc za dużo brytyjskości w tym nie ma. Nie że go bronię ale dla niego i dużej części Brytyjczyków Polonezy czy duże fiaty są na równi z Morrisem Mariną czy Austinem Allegro. Czyli dnem.
Kolego, tu nie o samochody i ich jakość chodzi, tylko brak szacunku dla ludzkiej pracy jaką by ona nie była w akceptowalnych efektach. Ciemnota światopoglądowa ekipy Clarksona, prymitywne efekciarstwo, rażące chamstwo, brak szacunku dla ludzi (w tym własnej matki, kpiny z jej osoby na wizji i z matek kolegów też), nieudolnie ukrywana ignorancja techniczna w przedmiotowym temacie i najgorsze - bełtanie ludziom w mózgach to wystarczy, żebym chętnie poprawił po Koledze @paulus. O ile będzie to miało jeszcze sens...
Tymczasem zabrałem się do własnej pracy i cieszę się, że mogę to robić.
Otóż to Andrzeju.
Powstają kolejne elementy urojonej konstrukcji ;-). Fabryczna dźwigienka kątowa, która napędza ramię rolki dociskowej, łącząc go pośrednio mechanicznie z klawiszem START, została wzbogacona o jeszcze jeden otwór z gniazdem na łeb śrubki M1,6. Śrubką tą przykręcona jest mosiężna końcówka przegubu kulistego, który poprzez regulowany popychacz połączy wspomnianą dźwigienkę kątową z krążkiem pośredniczącym (to ten z alu PA9 na poprzednich zdjęciach), osadzonym na lewym górnym słupku mostka.
Dźwigienka kątowa ma fabrycznie bardzo duży luz na swojej osi, co trwoni cenny czynny skok klawisza i powoduje nieprawidłową współpracę elementów ruchomych uczestniczących w załączaniu funkcji START. Skutkiem tego są zwiększone opory załączania tej funkcji. Toteż zdecydowałem się i to poprawić poprzez rozwiercenie otworów w dźwigience i wstawienie tam pośredniej tulejki mosiężnej.
Dźwigienki osadzenia rolek prowadzących - ruchoma lewa i stała prawa - też już gotowe, ale jeszcze bez niepotrzebnego na tym etapie wykończenia powierzchni.
Teraz kolej na precyzyjne "drobiazgi" związane z rolkami prowadzącymi.
Kumacie coś z tego powyżej bez dokładniejszego opisu, czy wyjaśniać bliżej?
No w sumie to przydałyby się jakieś objaśnienia ;-)
Chyba jaśniej będzie, gdy pokażę układ już z rolkami, przynajmniej z tą lewą na ruchomym ramieniu. Jak na razie zieje tam swą pustką dziura fi 8H6, w którą planuję wetknąć tulejkę z zespołem łożyskowym rolki. Łożyska fi 2x6x2,25 , parowane. Ta tulejka fi6J5xfi8h6x13mm wraz z wmontowanymi łożyskami jest już gotowa, teraz kończę toczyć tę piekielną rolkę
:-(...
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- …
- następna ›
- ostatnia »
Do dziś mam ochotę wp...ć Clarksonowi za zrzucenie Poloneza na dziób z wysokości kilku pięter. Z żadnym Vauxhallem by tego nie zrobił. Za wiele innych kwestii mam mu wielką chęć wp......ć i to nie z liścia, a znacznie mocniej. May (nie ten od Winnetou, bo jego akurat bardzo lubię i cenię na nację nie spoglądając) drugi taki, że ręka swędzi, a scyzor sam się w kieszeni otwiera.
Aby nie być posądzonym o groźby karalne, wbrew swej woli oświadczam, że żartuję.
Zatem pracuj Andrzeju cierpliwie, bo niecierpliwie na efekt Twego znoju tu czekamy.
PS Widzę, że też Ci potrzeba jakiegoś specyfiku na sen :).