Amator 2 - żarówki i inne sprawy.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Większość współczesnych i mniej współczesnych wzmacniaczy końcowy stopień mocy ma zasilany z napięcia niestabilizowanego i nie buczy więc na pewno problem leży nie tu. Ale - kondensator filtrujący 2200uF mógł już stracić swoje parametry (po prostu wysechł) i domaga się wymiany. Buczenie może być spowodowane przedostawaniem się zakłóceń w tor przedwzmacniacza przez prosty, jednotranzystorowy stabilizator. Istnieje również możliwość niewłaściwego rozprowadzenia mas w urządzeniu. Najprościej - spróbować wymienić kondensator filtrujący 2200uF na lepszy, nowy, o większej pojemności.
pozdrawiam
Grzesiek
Dzięki, od tego zacznę. Czy "o większej pojemności" znaczy, że mógłbym tu wsadzić jeszcze większą pojemność, czy po prostu nowy kondensator o oryginalnej pojemności? I jeszcze jedno pytanie. Współczesne kondensatory są dużo mniejsze (np. 2200uF 50V). Czy to kwestia lepszej współczesnej technologii, czy gabaryt ma tu jakieś znaczenie? Czy może tu być kondensator LowESR?Najprościej - spróbować wymienić kondensator filtrujący 2200uF na lepszy, nowy, o większej pojemności.
Możesz włożyć 2200uF (nie 2200mF), możesz 3300, 4700.
pozdrawiam
Grzesiek
Ok, to jeszcze pytanie, czy dobrze i zdrowo jest zastosować odmianę LowESR?Możesz włożyć 2200uF (nie 2200mF), możesz 3300, 4700.
Tak, możesz. Tylko o odpowiednim napięciu pracy.
pozdrawiam
Grzesiek
Miałem podobny problem w Amatorze3. Kondensator sprawny, podmiana nic nie dała. Zwarcie wejść końcówek mocy do masy bardzo minimalnie poprawiało sytuację. Kondensatory elektrolityczne przemierzone, zużyte wymienione - na nic. W końcu zabrałem się za masę. Nie pamiętam dokładnie przelutowanie (zmiana miejsca przylutowania) któregoś przewodu w okolicy głównego elektrolitu mocno poprawiło sytuację. Buczenie (100Hz) w dalszym ciągu można było usłyszeć po przyłożeniu ucha do kolumny, ale w niczym nie przeszkadzało przy normalnym słuchaniu. Nie pamiętam, który przewód przelutowałem. Dziwne, ale w innych Amatorach nie pamiętam tego problemu.
Poprawiłem błędy "czeskie" i nie tylko...
Z tego co pamiętam, przerabiałem kiedyś dawno taki problem z Amatorem.
Problem polegał na tym, że kable sygnałowe od płytki z potencjometrami, były bez ekranu, albo z kiepskim ekranem (nie pamiętam już). I te kable zbierały to, co "siał" transformator, który jest umiejscowiony zaraz za tą płytką. Wymiana kabli na lepsze pomogła
Dzięki za wskazówki, Panowie. Pójdę Waszymi tropami po wymianie tego głównego kondensatora i być może kolejnych z tych większych, bo też zamówiłem i czekam na towar. Zobaczymy, na ile to pomoże. Tak czy inaczej, bez wymiany tych elektrolitów nie będę wiedział, "w którym kościele dzwonią":)
:)
Z innej beczki na temat Amatora. Ostatnią rzeczą do ewentualnej poprawy byłaby likwidacja, albo co najmniej ograniczenie sieciowego buczenia (50Hz) w głośnikach słyszalnego nawet po całkowitym ściszeniu. Wg mnie temat leży w zasilaniu końcówek mocy w tym radiu - w mojej wersji zasilanie pochodzi bezpośrednio z prostowniczego mostka z kondensatorem, czyli nie z zasilacza stabilizowanego. Jest tam byczy elektrolit 2200uF i bodajże 60-70V. Wizualnie wygląda ok, ale nie wiem, czy trzyma pojemność - nie mierzyłem. Nie bardzo mogę go znaleźć na schemacie (są różne wersje, ale ten schemat najbardziej pasuje do tego, co faktycznie mam. "Ćwiczył ktoś może rozkminę" z tym buczeniem?
Moje UNITRy: GS431, GS470, WG-415 LUX, AMATOR2, Śnieżka R206, ELIZABETH, AT9100, M9012, M2405S.