Kącik winylowców Unitromaniaków
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Wszystkie te stare płyty z Muzy, Pronitu wywołują u mnie wspomnienia (bardzo wyraźne, wręcz jakby się to teraz działo), kiedy będąc kilkuletnim chłopcem słuchałem wraz z mamą jej płyt i pocztowek na gramofonie radioodbiornika Menuet. Wiele z tych płyt występuje również w Twoim wątku.
I tak być powinno.
Do tej mf101 trzeba szukać na zapas oryginalną igłę, bo zamienników brak.
A tutaj przykład czego nie należy robić jak się nie potrafi.
Dotarł do mnie Fonomastrt z wymienioną głowicą i wkładką.
Waga zdecydowanie odbiega od oryginału, więc regulacja na skalę ciężarka nie wchodzi w grę.
Przewody podłączone tak,że po dotknięciu ramienia buczy w głośnikach.
Na szczęście mam ze starych zapasów głowice i wkładki.
Ciekawa sprawa z tym buczeniem. Może wewnątrz ramienia coś zwiera? Przewody w głowicy - stoliku - headshellu są podłączone prawidłowo. Głowica taka sama jak moja, tyle że czarna, wkładka podobna. U mnie w Danielu i Adamie dało się bez problemu wyważyć ramiona z tą głowicą z wkładką AT przy pomocy oryginalnych przeciwwag.
Podłączenia zabandażowane. Może tu coś nie styka?
Igła AT, ale wkładka mi nie znana i na AT nie wygląda.
Czasem śrubki trzymające wkładkę są ciężkie (nie oryginalne) i dlatego może być problem z wyważeniem.
A ciężarek od tego ramienia?
To temat świeży
i tak na szybko diagnozowany.
W międzyczasie wymieniłem głowicę z mojego Fonomastera.
Buczy nadal po dotknięciu ramienia i gra ciszej od mojego.
Ale w związku z tym,że jak na prawie 50-cio latka wygląda idealnie doprowadzę go do pełnej sprawności.
Jest jeszcze pęknięty wspornik windy, więc będzie okazja sprawdzić przewody.
Jedno jest pewne, nasi byli i zepsuli.
Przy prawidłowej eksploatacji to gramofon nie psujący się.
edit
Przełożyłem tą głowicę do mojego Fonomastera.
Szału nie ma.
Czyli stolik i połączenia w nim nie są winne temu buczeniu. Warto kupić (dorobić) aluminiową ósemkę do windy. Te plastikowe pękały nagminnie przy "niedelikatnym" dokręcaniu śrubki.
Przełożyłem tą głowicę do mojego Fonomastera.
Szału nie ma.
I nie będzie. W porównaniu do Shure M44MB, AT95E to słaba wkładka. Shure gra o wiele głośniej, bardziej dynamicznie. Shure ma znacznie wyższe napięcie wyjściowe (6,2 mV) od AT (3,5 mV). Moja subiektywna ocena wkładki AT95E jest sporo niższa od polskich licencyjnych Mf-100 i Mf-102 ("najgłośniejsze" z Mf-ek).
EDYCJA:
Raczej to nie będzie przyczyną brumienia, ale w tej wersji Fonomastera 76 (G601A) z wystającym kominkiem neonówki stroboskopu, który znajduje się po prawej stronie talerza ze znacznikami na jego pobocznicy często występowało zjawisko przydźwięku z uwagi na niewielką odległość neonówki od wkładki w pozycji spoczynkowej. W Danielu, Bernardzie G603 itd. zjawisko to wyeliminowano przenosząc neonówkę na lewą stronę. Co ciekawe - w starszych Fonomasterach ze znacznikami od spodu talerza i peryskopem (czyli takich jak Twój osobisty), to zjawisko nie występowało.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- następna ›
- ostatnia »
Bardzo ładne macie Wszyscy kolekcje płyt winylowych, a ja cały czas prezentuję serię winylków spadkowych po Ś.P. mamie, może cioci i wujka, a nawet po babci i dziadku. Od najmłodszych lat słuchałem ich puszczanych w domu rodzinnym (adaptery pominę ;) ).
C.D.
Chochoły - "Skandal w rodzinie, Powiedz mi moja miła, Schody do nieba, Bo jeśli tak".
Tylko UNITRA i nie ma mocnych :)