"Perełeczki " Bociana
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dziwne te twoje fronty, nie mają frezu wokół otworów pod gumową uszczelkę, więc ta którą dałeś będzie ok.
https://a.allegroimg.com/original/1e56c8/7745ec4a4b939bd6efeb3f7...
Z ciekawości zapytam... Jakie uszczelki idą na otwory z frezem?
Wałeczki gumowe. Które nijak nie spełniają swojej roli, jeszcze nigdy nie miałem szczelnych Space 86 w fabrycznym wykonaniu.
Bo jak są na szybko byle jak niedokładnie założone to są nieszczelne.
Ja mam jeszcze trochę tej gumowej uszczelki nowej i ją stosuję, jest bardzo dobra.
Wałeczki gumowe. Które nijak nie spełniają swojej roli, jeszcze nigdy nie miałem szczelnych Space 86 w fabrycznym wykonaniu.
Gumowe wałeczki nie są złe, mają ok. 3mm średnicy i według mnie świetnie spełnią swoją rolę.
A skoro mowa o fabrycznym uszczelnieniu... Szkoda, że nie zrobiłem fotek. W GDN i GDM fabryczne uszczelnienie, to przykład peerelowskiej fuszerki i partaniny. Przyklejone byle jak.
Też uważam, że są ok, ale ich fabryczne przyklejenie woła o pomstę do nieba.
Pyk pyk fuch, jako tako, no i fajrant...
„Nadejszła wiekopomna chwila…”
Miło mi zakomunikować, że kolumny Space ‘86 zostały zregenerowane. Grają równo, nie trzeszczą i nie charczą. I to jest dla mnie wielki sukces. Chyba Bocian dobrze wycentrował. :P Dałem terminale na sprężynkę, a nie na banany, bo są jakieś granice dobrego smaku. Przewody wymienione na miedź beztlenową. Zostały jeszcze maskownice, ale to szczegół. Kupione z materiałem od Tonsila „robią się”. Planuję jeszcze wykonać zwrotnicę według projektu kolegi Ropniaka, ale to na jesieni.
Brzmienie
Spędziłem kilkanaście godzin na słuchaniu i dźwięk jaki wydobywa się z głośników bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałem się te kolumny tak pięknie zagrają. Oczywiście daleko im do kolumn podłogowych z bass reflexem, ale ta przepaść nie jest tak ogromna, jakby się wydawało. I nie staram się podkoloryzować swojej pracy. Basu jest bardzo mało, ale bogactwo szczegółów i stereofonia robią wrażenie. Może to zasługa kondensatorów Jantzen, wygłuszenia, a może uszczelnienia? Nie wiem. Pewnie każdy z tych czynników miał wpływ. Szczególne wrażenie zrobił na mnie „Blade Runner” Vangelisa. Kilka razy posłuchałem i nie mogłem uwierzyć, że spejsy tak grają. Po prostu uczta dla uszu.
Ale uwaga! Aby cieszyć się dźwiękiem muszą być spełnione podstawowe warunki: kolumny ok. 2 metry od siebie i na podstawkach, itp, itd. Upychanie kolumn na półkach pod sufitem mija się z celem.
Koszty
Miałem podliczyć wszystkie koszty, które poniosłem regenerując, ale zrezygnowałem. Powiem tylko, że za wydane pieniądze mógłbym kupić kolumny podstawkowe z bass reflexem. Nowe! Ale nie o pieniądze tu chodzi, tylko o przyjemność i satysfakcję z wykonanej pracy. No i sentyment. A przyjemność i satysfakcja jest p-r-z-e-o-g-r-o-m-n-a. Za każdym razem razem jak wchodzę do pokoju i spojrzę na te… kundelki, to gęba mi się cieszy od ucha do ucha.
Dziękuję wszystkim za uwagę i przepraszam za ten przydługi tekst. Kto wytrwał do końca tej pisaniny, to wyrazy uznania. :D
A tymczasem nie rozpaczajcie… ;)
Bocian powróci…
Brawo!
"Kundelki" mają drugie życie. Posłużą wiele lat, fajnie jest popatrzeć na dobrą robotę. Satysfakcja z własnej "roboty"- bezcenna. Opis brzmienia fajny, dla mnie w punkt.
Pozdrawiam.
Czas na kolejne kundelki. Może ZgC 50?
Bocian wraca do gry... ;)
Kilka fotek z bardzo wolno postępujących prac.
Zgodnie z obietnicą "wskoczyło" wytłumienie w postaci owczej wełny grubości 2,2mm.
Trochę nie podobał mi się front kolumienek, więc prysnąłem lakierem czarny mat. Nie chcę się chwalić, ale wyszło całkiem nieźle. ;)
Z drobniejszych prac, to przykleiłem uszczelki do głośników:
GDN - Monacor 3x12mm
GDM - Dayton 2x5mm
GDWK - zastosowałem oryginalny, gumowy wałek.
I na koniec drobnostka w postaci śrubek i wkrętów pryśnięta lakierem czarny mat. ;)
A teraz zwrotnice. W jednej siedzi Miflex 4,7uF, a w drugiej Elwa 4,7 uF. Dobry Miflex, czy zły, postanowiłem, że wszystkie kondensatory wyjadą, a wjadą Jantzen Audio Cross Cap o takich samych pojemnościach.
Oczywiście mam przepis kolegi Ropniaka na lepszą zwrotnicę, ale zrealizuję to później. Na razie muszę złożyć spejsiątka do kupy. ;)
Prace nad kolumnami postępują, pojawia się coraz więcej odpowiedzi. Tylko jedno pytanie jest bez odpowiedzi... Czy Bocian jest skończonym debilem i idiotą, który pakuje tyle kasy w kolumny Space '86? :D
Pozostańcie na fali... Ciąg dalszy nastąpi...