Stop dewastacji!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Nie, nie potrzeba wykonywać żadnych pomiarów. Różnicę słychać i to wyraźnie! Wysokotonowe grają zupełnie inaczej i lepiej, nie piszczą już przy 15 watach, pomimo, że są to jeszcze stare tuby GDWT 9/40/5. Zarówno ja, jak i inne osoby słuchające u mnie głośnej muzyki są pod większym wrażeniem niż przed przeróbkami. Wszystkie głośniki mam w 100% oryginalne i nie zamienię na żaden cichy i mulący chłam! Ogólnie planowałem swoje Altusy 75 w całości przerobić na Altony 70, ale ze względu na wyśmienitą efektywność, która jest widoczna po podłączeniu nawet do słabiutkiego wzmacniacza zostawiam te bass-refleksy w spokoju.
Po doświadczeniach z przeróbkami tych niedorobionych Altusów sądzę, że czasem wręcz należy poprawiać fabrykę, o ile to wnosi wyraźne i oczywiście pozytywne, efekty.
Hmm... Ja nadałem Eltronom nową duszę... Były one duże... Zmniejszyłem litraż paczki o 50 litrów ( teraz jestem w trakcie strojenia ). Zrobiłem ładną paczkę ze skosem ku tyłowi, dodałem głośik GDWT ( niestety tylko STX GDWT 18-200-8-PB )... Zwrotnice zrobił człowiek który się na tym bardzo dobrze zna... Kabelki to Jantzen Audio... Tłumienie jak w Eltronach, pianka 3cm.. Gra to naprawdę przyjemnie i uważam, że za takie czyny nie można ludzi karać... Co o tym sądzicie? Nadać nowe i lepsze wcielenie a tuningować to jest różnica...
Widziałem jak chłopaki na imprezie mieli Altony z GDN'e, Dibeisi :/
Również popieram akcje STOP TUNINGOWI!
Nie dałeś Eltronom nowej duszy, tylko je spieprzyłeś, ot cała tajemnica, więc napewno nie można ich nazwać już Eltron.
Nie chce mi się tego komentować, Eltrony jako kontrukja estradowa spełnia swoje zadanie, szczególnie współpracując ze wzmacniaczami bydgoskich zakładów Eltra.
Tutaj nie ma czegoś takiego jak dać nowe wcielenie, poza tym autorzy powyższych fotografii mogli powiedzieć to samo.
PZ IX
Nie rozmawiajcie tutaj o swoich modyfikacjach, bo to nie ma sensu i zrozumienia tutaj, tak samo jak przeróbka Altusów.
Po doświadczeniach z przeróbkami tych niedorobionych Altusów sądzę, że czasem wręcz należy poprawiać fabrykę, o ile to wnosi wyraźne i oczywiście pozytywne, efekty.
Należy najpierw zrozumieć jaką funkcję pełniły kiedyś te konstrukcje, do czego zostały stworzone, więc słowo "niedorobione" jest olbrzymim nadużyciem, a Ty niczego nie musisz poprawiać, wystarczy kupić normalne kolumny do domu i problem z głowy.
Nie zawsze da sie zmienić oryginalnych - w moim wypadku głośników - bo tym sie zajmuje - na takie same nowe - bo niektórych już od dawna nie produkuja...
Co oczywiście nie oznacza ze nie należy sie o nie starać :)
zdażają się używane oryginały w dobrym stanie.
Według mnie te fotki mówią same za siebie, ludzie którzy robią takie rzeczy to istne buraki nie powinno sie poprawiać fabryki która zrobiła ten sprzęt jakieś 20 - 30 lat temu wtedy były takie technologie i tak sie dało zrobić na tamte czasy. Poprawianie czegoś takiego jak kolumny wkładanie nie ma sensu można odnowić paczkę, pozmieniać spalone głośniki na nowe takie same.
Mi nasuwa się następujące pytanie: Dlaczego koledzy skipior i PZ IX nie zbudowali sobie dla własnych potrzeb całkiem nowych skrzyń od podstaw tylko modyfikowali już istniejące? Jeszcze chwila i fabrycznych zestawów będzie trzeba szukać z przysłowiową świecą...
Też nasuwa mi sie taka myśl dlaczego nie zbudowali sobie skrzyń tylko zmodyfikowali oryginalne. Zbudowanie skrzyń to nie jest jakiś problem płytę czy sklejkę tną ci w sklepie na kawałki jakie chcesz, wystarczy później to poskręcać, obić materiałem lub pomalować i wydaje mi sie ze jest o wiele mniej roboty jak z przerabianiem skrzynek i ich dewastacją ?
Nie wiem o co Wam chodzi. Przecież ja ich nie zniszczyłem, tylko: wyrwałem te pierdzi-siatki, wór z wełną mineralną oraz przerobiłem zwrotnicę dla GDWT na taką z Alton 70. To nie jest żadna dewastacja, tylko poprawianie brzmienia na lepsze przy zastosowaniu oryginalnych elementów + kilku małych dodatków.
A dlaczego to zrobiłem? Bo wiem, że Altusy z drugiej serii, czyli 75, 110 i 140 mają niewykorzystany potencjał w postaci zadziwiająco dobrego, estradowego brzmienia przy dużej mocy. Problem w tym, że w oryginalnym, fabrycznym stanie brzmią fatalnie.
A czy zastosowanie kilku małych dodatków to nie tuning;>
W końcu kilka małych, niebieskich diod w podświetlaniu to też tylko kilka małych dodatków dla "polepszenia" wyglądu...
Skoro tak wychwalasz Altony, to w czym problem kupić Altony a sprzedać nieprzerobione własne kolumny?
Mogłeś kupić Altusy z "pierwszej serii"
No dobra... może teraz zrównacie mnie z ziemią... ale tj. tak... eltrony... brak syk, ogolnie spoko... jednak zbyt duze gabaryty... gds'y mogą jednak brzmiec lepiej w innej paczce + syk = już bajka... tego im było brak, dobrego gdwt... Jest mi jednak trochę głupio bo dzis kiedy je testowałem zleciało się z 5/6 osiedla i podniecało się eltronami, bo widzieli je na dyskotece... co prawda jest to teraz cos lepszego niz eltrony, jednak dla niedoswiadczonych melomalow to nadal eltrony... troche mi sie glupio zrobilo, kiedy mosialem przyznac, ze to nie eltrony.. jednak moja przerobka... dziwna sprawa, bo niby gra lepiej, ale ludzie, ich przekonanie i sentyment... heh... to pozostaje na wieki doslownie hehe
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Hmm... Ja nadałem Eltronom nową duszę... Były one duże... Zmniejszyłem litraż paczki o 50 litrów ( teraz jestem w trakcie strojenia ). Zrobiłem ładną paczkę ze skosem ku tyłowi, dodałem głośik GDWT ( niestety tylko STX GDWT 18-200-8-PB )... Zwrotnice zrobił człowiek który się na tym bardzo dobrze zna... Kabelki to Jantzen Audio... Tłumienie jak w Eltronach, pianka 3cm.. Gra to naprawdę przyjemnie i uważam, że za takie czyny nie można ludzi karać... Co o tym sądzicie? Nadać nowe i lepsze wcielenie a tuningować to jest różnica...
Widziałem jak chłopaki na imprezie mieli Altony z GDN'e, Dibeisi :/
Również popieram akcje STOP TUNINGOWI!