Stop dewastacji!
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Ale to że coś jest na sprzedaż za 1000 nie oznacza że to coś jest tyle warte i za tyle się sprzeda.
W ogłoszeniu jest oczekiwanie.
Druga myśl to taka - coś jest warte tyle za ile ktoś kupi.
Albo grają same wysokie, albo to są jakieś maskownice z niebieskiego materiału. Innego wytłumaczenia nie widzę.
Mnie to w ogóle zastanawia, że ludzie chcą takie kwoty płacić za badziewne altusy drugiej serii. Praktycznie mało które są tańsze niż 1000 zł, ostatnio nawet gdzieś przewinęło mi się ogłoszenie z jedną kolumną za tysiaka...
Szczerze mówiąc, ludzie sami pchają kasę do kieszeni za altusy, poszukują, ja cały czas mam telefony, o 140 stki, ale niestety, od dawna nic nie mam.
To ciekawe. Jak można to rozumieć?
Osobiście mam i przyznam czekam na czas kiedy w końcu staną we właściwym miejscu i zagrają.
Proszę ten komentarz potraktować jako droczenie się.
Ja bardzo lubię ten ostry dźwięk altusów. Znam osobę gdzie Altusy są napędzane z pełnego zestawu technics. Czy to źle?
Na jakąś niewielką dyskotekę to jeszcze ujdą. Do domowego słuchania muzyki wg mnie się nie nadają. Kiedyś na fali też je kupiłem, bo bardzo ładnie wyglądały. Na tym koniec zalet. Po kilku latach zostały zastąpione przez ZG40C. Nie żałuję. Oczywiście, każdy ma prawo do własnej oceny.
PS Przez jakiś czas miałem też mniejsze Altus 110 w "ulubionej" przez Damiana wersji. Jak dla mnie, to były nieco przyjemniejsze dla ucha od 140.
Mebel ponadczasowy i ładny, da się je poprawić, żeby grały bez męczenia, bo normalnie to jest totalny karton i kwik.
Po kilku latach zostały zastąpione przez ZG40C. Nie żałuję. Oczywiście, każdy ma prawo do własnej oceny.
ZG40C obecnie umilają mi czas :)
Mebel ponadczasowy i ładny, da się je poprawić, żeby grały bez męczenia, bo normalnie to jest totalny karton i kwik.
Bardzo lubię czytać te subiektywne odczucia.
No a parę wierszy wyżej było że "schodzą jak ciepłe bułki".
Okazuje się że to jest subiektywne i trafiają się tacy co "totalny karton i kwik" akceptują :)
Czegoś nadal nie rozumiesz, ale nie chce mi sie już tego tłumaczyć dlaczego ludzie to kupują, szkoda czasu, i poza tym, już to kiedyś tłumaczyłem.
Altusy II serii to dno dźwiękowe, wyrób kolumnopodobny, to nie jest moje subiektywne zdanie. To, że słoń komuś na ucho nadepnął, i mu się podoba ryk dudnienie i wokale jakby ktoś do wiadra japę darł, to nie moja wina, niech i mu się podoba - jego prawo, ale niech nie mówi, że altusy grają dobrze :D (mogłyby, ale wtedy nie byłyby tanie)
Wszystko zależy od skali odniesienia, dla niektórych ludzi, którzy przemielili masę sprzętu, cały ten masowy Tonsil to śmietnik brzmieniowy.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- …
- następna ›
- ostatnia »
Tylko za tysiąc? Słabo. Popatrz na to: