Kącik offtopowy - rozmowy wszelakie.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Możesz to bardziej profesjonalnie zdigitalizować. Można zastosować adapter przejściówkę wtyk glośnikowy WG-2 - RCA gniazdo mono. Połączyć to przewodem 2 × RCA męski z adapterem przejściówką RCA - Mini jack, który wpinasz w wejście liniowe karty dźwiękowej komputera (niebieskie). Otwierasz program do nagrywania i edycji dźwięku np. Audacity czy co tam masz. Odpalasz płytę na Bambino ustawiając odpowiedni poziom głośności i zgrywasz do pliku.
Przejściówkę WG-RCA możesz kupić tu:
https://artmedia-sklep.pl/325-adapter-kabel-wtyk-glosnikowy---gn...
Możesz też ją sobie zrobić. Z dostępem do pozostałych elementów czyli kabla 2 x RCA i przejściówką RCA - mini jack 3,5 mm nie ma problemu. Zresztą masz tam swoje studio (dobrze myślę?), to temat ogarniesz w mig.
Możesz to bardziej profesjonalnie zdigitalizować. Można zastosować adapter przejściówkę wtyk glośnikowy WG-2 - RCA gniazdo mono. Połączyć to przewodem 2 × RCA męski z adapterem przejściówką RCA - Mini jack, który wpinasz w wejście liniowe karty dźwiękowej komputera (niebieskie). Otwierasz program do nagrywania i edycji dźwięku np. Audacity czy co tam masz. Odpalasz płytę na Bambino ustawiając odpowiedni poziom głośności i zgrywasz do pliku.
Mógłbym spróbować, ale nie jestem pewien, czy rezultaty byłyby lepsze ;D
Przynajmniej tyle że mogłoby być przyjemniej, gdyby nie trzeba było konfigurować mikrofonu, konsoli miksującej itp,
Myślę, że jednak będzie lepiej niż przez mikrofon.
Myślę, że jednak będzie lepiej niż przez mikrofon.
Jedyną rzeczą, która naprawdę może ograniczać jakość dźwięku, jest głośnik, przynajmniej tak mi się wydaje.
Spróbuję nagrać coś w ten sposób i zobaczymy co wyjdzie
Bambino pamiętam jak używałem na początku lat 80-tych :))
A, na rybach dziś byłem ;)) zero chęci do współpracy z ich strony ;))
France jedne.
Czyli byłeś na rybach, ale nie byłeś na rybach.
To jest trochę tak, jakby skazany klęcząc na szafocie z głową położoną na pniu był chętny do współpracy z gościem dzierżącym topór w dłoniach. :))
Wędkarz z prawdziwego zdarzenia nie wyrywa ryb z wody i nie kładzie na patelnię. Dla niego ważna jest walka z rybą. Po zwycięskiej walce rybę się wypuszcza.
Oczywiście. To wędkarstwo sportowe. Zapytam, czy jeśli wędkarz złowi rybę i ją zje, to automatycznie nie jest już wędkarzem z prawdziwego zdarzenia?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- …
- następna ›
- ostatnia »
Dzięki, trochę się napracowałem, żeby to dobrze nagrać, bo odtwarzałem to na moim bambino 2, nie ma wyjścia liniowego, więc musiałem nagrać głośnik za pomocą mikrofonu (MDU-29) ;D
20th Century man stuck in the 21st