Muzeum Unitra, Tonsil, etc.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Drodzy użytkownicy,
Wątek który założyłem miał na celu wolną polemikę na temat słuszności lub też negacji powstania muzeum UNITRA-TONSIL. Chciałem ustalić czy pomysł będzie cieszył się zainteresowaniem. Zobaczyć jak społeczność w sumie najbliższa tematowi się na to zapatruje.
Ze swojej strony pragnę przeprosić grupę moderatorów oraz samych założycieli za wprowadzenie zamieszania. Nie przypuszczałem, że rozmowa potoczy się w złym kierunku.
Strona ma nas łączyć. Wymieniajmy się spostrzeżeniami. Nie sprawiajmy sobie zbędnych przykrości. Jeżeli moderatorzy uważają za słuszne zakończenie tematu - bardzo proszę o jego zdjęcie.
Przypominam, że wątek dotyczy słuszności założenia muzeum. Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałem się o planach muzeum we Wrześni (przy Tonsilu). Jeżeli sam pomysł internetowego muzeum przetrwa - myślę, że istnieje szansa wsparcia ze strony Tonsilu w postaci unikalnych katalogów, projektów które nie ujrzały światła dziennego, etc.
Proszę o przestrzeganie tematu.
Dodano:
Mam nadzieję, że rozmowa tym razem nie zejdzie na złą drogę. Wiem, że wszyscy mają dobre chęci ale z ich realizacją czasem bywa różnie.
Abstrahując od tematu, mnie osobiście ciekawi pomysł internetowego muzeum, coś w stylu 3D, ewentualnie fotogaleria.
Scaliłem dwa wpisy, proszę o używanie przyjemnej funkcji "edytuj".
acoustique
Zwróć uwagę na to co pisałem na początku tego tematu - jakakolwiek organizacja spotkania, próba zrealizowania dowolnego planu w tym serwisie na ogół tak właśnie się kończy, nie wiem czy jest to wina wieku uzytkowników, czy są to charakterystyczne cechy posiadaczy - szczególnie dużych ilości - urządzeń, ale nie jest to w porządku wobec aktywnych działaczy, siebie i kolegów z "administracji" pominę, ponieważ zatarcie granicy pomiędzy naszymi stanowiskami było nieodpowiednim posunięciem.
W państwach i miejscach bezprawia tak właśnie się to wszystko kończy, nadmierna wolność i olbrzymia przestrzeń poruszania się skutkuje tym co widać w tym temacie i wcześniejszych, które zostały zamknięte i usunięte.
Uważam że ta sytuacja jest absurdalna,bo jeśli policjant wręczy Wam mandat za przekroczenie prędkości, mając to utrwalone na wizji, będziecie mu prawić zarzuty o to że się czepia, że nie ma racji? Może tak, bo macie takie prawo, ale prawda jest zawsze jedna, czy Wam się to podoba czy nie - tutaj jest tak samo.
Znów do acoustique,
nie trzeba przepraszać, jesteś jednym z przykładów wzorowego uzytkownika, a w tym temacie dowiedziałem się troche o sensie działania serwisu i kilku osobach, które wypłynęły nagle z bańką niezadowolenia.
Na temat muzeum: do muzeum można wstawić broń z X wieku naszej ery, czołg R-35 produkcji Renault, ale nie wydaje mi się by Radmor 51 pasował do muzeum, bo to urządzenie nadal jest wysokiej klasy, nadal funkcjonuje i nadal przewyższa wiele współczesnych konstrukcji.
Druga sprawa to sens tworzenia muzeum "internetowego" - w takim razie po co my to wszystko zrobiliśmy i planujemy jeszcze zrobić?
Odpowiedzcie sobie sami.
Dotyka mnie ta sprawa osobiście.
Ja jednak uważam, że wystawa czasowa to genialny pomysł. Jakby nie patrzeć polski przemysł elektroniczny, który tworzył, a nie montował prawie w całości umarł. Takie coś przypomni, że dawniej my też potrafiliśmy coś zrobić. Powinien to być zbiór najciekawszych okazów- każdy podłączony wraz z zestawem kolumn, aby wszyscy mogli posłuchać i popatrzeć na te piękne urządzenia. Radmor 51 w tym zadaniu świetnie się sprawdzi :). Nie rozumiem tego oporu ku temu przedsięwzięciu. Jedyny problem to logistyka i nadzór nad zbiorem. Taka wystawa niesie też pewne korzyści. W Archiwach Państwowych znajduje się mnóstwo materiałów na temat zakładów zrzeszenia Unitra. Dokumentacje techniczne Diory. Niestety, aby to móc publikować w sieci trzeba zapłacić duże sumy, na co mnie osobiście przy tej ilości materiałów nie stać. Archiwa udostępniają za darmo materiały tylko "akcjom" których są współorganizatorami. My jako Unitra Klub szans nie mamy, to tylko stronka w internecie bez osobowości prawnej. Muzeum to co innego.... .
Przemyślcie to !:)
No nie wszystkie strony są idealne, ale jak się przyjrzeć innym forom, to też nie jest gładko. Może zamiast się kłócić zróbmy coś konstruktywnego. Muzeum może istnieć fizycznie i w internecie (wejdźcie np. na stronę pocketcalculatorshow, gdzie zebrali się fani walkmanów). Ja cały czas myślę o spotkaniu "w realu" kilku-kilkunastu (kilkudziesięciu?) osób. Uważam, że gdybyśmy mieli osobowość prawną, można by wiele zdziałać, zarówno w sprawie muzeum jak i odzyskiwania sprzętu (patrz wątek piwnice szkolne). Koszt rozłożony na kilkadziesiąt osób (lub więcej, które by w to weszły) byłby naprawdę niewielki). Z pieczątkami, wizytówkami i papierami w ręku mamy drzwi otwarte, nie musimy się tłumaczyć, nie traktują nas jak intruzów czy grupę dziwaków kolekcjonujących polski sprzęt. Policzcie - gdyby każdy dał po 5 zł, a znalazłoby się 100 chętnych - mamy 500 zł na rejestrację, pieczątki papier, itp. Poza tym stowarzyszenie nie ponosi kosztów bieżących. Niech się odezwie ktoś kto ma w tej dziedzinie doświadczenie.
Formalna rejestracja, to dobry pomysł. Stowarzyszenie jako organizacja non-profit, ma dostęp do środków finansowych np. z UE. Także akcja 1% wchodziłaby w rachubę. Możnaby zatem pozyskać środki na utrzymanie strony jak i zorganizowanie wystawy, a może nawet zakupywanie rzadkich okazów. Tak, tak, wiem pomysł z zakupem może nie przypaść do gustu, bo to jawna konkurencja, ale to tylko pomysł. Z drugiej strony stowarzyszenie to już poważna sprawa, jeszcze poważniejsza, jeżeli otrzymuje finansowanie swojej działalności statutowej, co oznacza obowiązek rozliczenia tychże środków, a i również ewentualne kontrole. Sprawę komplikuje fakt, że jesteśmy rozrzuceni po kraju. Może jednak...
Pozdrawiam
Czarek
Można się zebrać regionalnie, Warszawa, Wrocław, Kraków, itp. Wiadomo, musi być grupa założycielska i ktoś z głową, kto się na tym zna, trzeba to spisać i póść do sądu po rejestrację. To wszystko nie jest trudne, naprawdę są stowarzyszenia miłośników złotych rybek, jakieś związki religijne hare kriszna itp.(wystarczy tylko 15 osób), dlaczego my mamy się poddać? Ja jestem chętny! Hej tam "na górze" moderatorze i inni, odezwijcie się!
Jestem za. Warszawa zaprasza. To jest coś - ratujmy Unitrę, którą tak wszyscy kochamy. Hasło - stop tuningowi bardzo aktualne, a pomyślcie ile sprzętów w pięknym stanie rozkłada czas gdzieś w wilgotnych piwnicach, na wyschniętych strychach. Możemy to uratować dla potomnych, być zaczątkiem czegoś naprawdę wielkiego.
Rejestracja to poważna sprawa. Na początek może delikatniej.
Mimo to jestem ZA.
Witam,
To ja wszystkich unitromaniaków zapraszam do Kołobrzegu!! U nas w mieście powstaje muzeum "Trzech armii - trzech kultur" (polskiej, niemieckiej, rosyjskiej). Mamy tam salę ze sprzętem unitry. Wszystko wymaga jeszcze tylko inwentaryzacji, opisów i wykonania dekoracji i po wakacjach ruszy pełną parą!
W przyszłości chcę z kumplem otworzyć sklep elektroniczny w okolicach Olsztyna. Jestem miłosnikiem Unitry tak samo jak kumpel. I dlatego też nie ma mowy by nie było w tym sklepie wystawy ze sprzętem Unitry. Oby była jak największa...
Mi UK bardzo się podoba, ja dałem tylko propozycje.