Bambino 3 za wolne obroty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam!
Posiadam gramofon Bambino3 typ wg-263 :)
Mam z nim mały problem, mianowicie ma lekko za wolne obroty. Przesmarowałem tawotem ośkę silnika, na mocowaniach. Przesmarowałem też oliwą te pręciki na które wchodzą rolki. A rolki posmarowałem preparatem do pasków klinowych (Loctite 8005). Ośkę talerza posmarowałem też tawotem. Wszystko wcześniej przemyłem denaturatem.
Co mogę jeszcze zrobić?
Pozdrawiam.
Mozesz wymienic pasek.
Pasek w "Bambino", no trzymajcie mnie...
Sprawdź sprężynę, która dociska "idler" (to metalowe kółko z gumową obręczą) do osi silnika oraz do wewnętrznego obwodu talerza. Może po prostu jest poślizg w układzie "silnik-idler-talerz". To jest przekładnia cierna i istotą jej działania jest TARCIE. Więc najlepiej, żeby pracowała na sucho (myjemy tylko spirytusem).
Możliwe też, że rozleciało się łożysko talerza na spodzie gramofonu. Trzpień talerza powinien przechodzić przez taką pionową tuleję, a koniec trzpienia powinien opierać się na tym łożysku. Jeżeli już coś smarować, to właśnie ten trzpień i łożysko.
Sprawdź jak obraca się talerz w pozycji "0". Powinien kręcić się swobodnie i jeszcze chwilę po puszczeniu ręki.
I nie towotem! To nie jest frezarka! Nasmaruj tak, jak radził UNITROmaniak, to co posmarowałeś już, zwłaszcza talerz - umyj alkoholem, najlepiej izopropylowym, następnie delikatnie posmaruj specjalnym smarem do gramofonów, ewentualnie smarem grafitowym.
W Bambino nie ma paska :)
Te łożysko to taka mała kulka, która siedzi w środku talerza?
Talerz w pozycji 0 obraca się swobodnie. Nie za bardzo wiem co to takiego ten idler :)
Jeżeli możesz, to na poniższym zdjęciu zaznacz, lub opisz gdzie się on znajduję.
Ten preparat zapobiega poślizgowi (zwiększa tarcie).
Jest jedna część, która nie wiem gdzie powinna się znajdować. Daję jej zdjęcie, jeśli ktoś wie to proszę napisać (chodzi o tą okrągłą) :)
Może ta zwolnione obroty są powodem za słabego/mocnego dociskania rolek do osi silnika?
Trochę dziwnie wyszło, bo byłem pewny że akurat "Bambino 3" ma mechanizm G-270 (taki jak np. w "Lirze", ale "Lira" to już sprzęt tranzystorowy). Tam "idler" jest wewnątrz talerza i nie ma tych 4 dodatkowych kółek które są u Ciebie, a zmienne średnice są współosiowo na osi silnika. Podobnie jak w "Lirze" jest w Mister Hitach, itp. Tutaj widzę, że tak nie jest. W każdym razie, kółko które dociskane jest do talerza, musi być dociskane z siłą mieszczącą się w odpowiedniej tolerancji (zarówno za mały, jak i za duży docisk będzie powodował nadmierną odchyłkę obrotów).
Wygląda na to, że tutaj jest tyle "między-idlerów" ile jest prędkości obrotowych. Może nawaliła tylko jedna przekładnia np. na 33 rpm? Sprawdzałeś jak idą single na 45 rpm?
Nie myślałem, że mechanizm "Bambina" jest aż tak prymitywny i zawodny, w porównaniu z tymi konstrukcjami co ja znam...
ten drucik z zagięciem na środku powinien trzymać gumowe rolki, mi kiedyś też wypadł i gramofon lekko zwalniał. Jeśli chodzi o smarowanie to jakimś olejem spejcalnym do mechanizmów, np taki do maszyn do szycia
Tak, wiem że to z zagięciem to zabezpieczenie rolek. Chodzi o ten drucik:
Poczyściłem trochę otwór w talerzu, w którym jest łożysko. Było tam strasznie dużo piasku. Nie mogę dokładniej wyczyścić, bo nie wiem jak wyjąć tą kulkę (łożysko). Ale już jest duża poprawa :) Macie jakieś pomysły co do tej kulki?
Pozdrawiam!
Juz wiem w bambino nie ma paska rory za tom zla odpowiedz
Dzięki za odpowiedzi :)
Już odkryłem co było nie tak - gumka z rolki 78 była podmieniona z gumka z rolki 33 1/3 :]
Ale teraz pojawił się inny problem, tzn. był już wcześniej ale nie zwracałem na niego uwagi. Polega on na tym, że jak ktoś śpiewa ciągłe "aaaaaa" to słychać przerywane "a a a a a a" Silnik znów rozebrałem i przesmarowałem smarem grafitowym.
Jakieś pomysły?
ALe napęd talerza się odłącza czy jest to wina elektroniki? Jeśli elektorniki przeczy ść styki kabelków połączenia wkłądki
Mozesz wymienic pasek.