Wasze wspomnienia
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Zaczynamy, ktoś musiał być pierwszy, padło na mnie ;-)
Okazja po temu wprost piękna, bo dziś 22 lipca, jakże ważne święto minionego okresu!
Tu wspomnienia są bardzo mile widziane, byle by miały jakiś (choć może być luźny) związek z rodzimym przemysłem elektronicznym, który był wówczas w rozkwicie i wyrabiał wszystkie normy na 200% :-D
Lata '80:
- M 8047, PW 8010, T8010
- audycje Tomasza Beksińskiego "Romantycy muzyki rockowej", "Trójka pod księżycem", "Wieczór płytowy" - niezapomniane lekcje subtelności muzyki, poetyki utworów i przy okazji języka angielskiego. Jak pamiętacie, Tomek Beksiński w każdej audycji czytał tłumaczenia tekstów utworów, które prezentował. A na języku angielskim znał się bardzo dobrze, podobnie jak na muzyce - w spadku pozostawił bogatą kolekcje płyt w programie 3. Jeśli oglądacie filmy z Brudnym Harrym (rewelacyjny Clint Eastwood), czy Latający cyrk ..., to prawdopodobnie słyszycie tłumaczenie w wersji T.Beksińskiego.
- w sklepach Unitry na półce jako eksponat, podobnie jak ocet w spożywczym :), RADMOR 5102 czarny i srebrny, które czarują odwiedzających swoimi wskaźnikami i diodą w aktywnym sensorze preomatu. Wyglądają jak radiostacje wojskowe ...
Czy pamiętacie "Zakłócenia odbioru"? Była taka audycja na trójce, prowadzona przez inżyniera Michniewicza ( jeżeli dobrze pamietam ). Cały miesiąc trzeba było czekac na tą audycje i słuchało sie z wypiekami na twarzy... Niezwykle interesujące tematy: nowości Unitry, dobry odbior UKF, wywiady z konstruktorami. W tamtych czasach tym się żyło: Hi-FI, nagrywanie z radia, giełdy płyt...
Jeżeli o Polskie Radio chodzi to ja pamiętam jak dziś te audycjew programie drugim "klub stereo" czy "słuchajmy razem" prowadzili je ,nie wiem czy dobrze pamiętam-Marek Gaszyński ,jakaś pani-nazwisko z głowy mi wyleciało ,nie wspomnę tutaj o Marku "niedżwiedziu" z programu 3 i jego liście,ale to już historia.Pozdrawiam.
Jarek
Moja przygoda z Hi-Fi rozpoczęła się, gdy na wystawie ZURT-u w naszym miasteczku, zobaczyłem gramofon Fonomaster. Tak mi się spodobało to niezwykłe urzadzenie, że nawet w czasie przerwy w szkole ( zurt był bliziutko ) biegłem tam i wpatrywałem się w ten gramofon. Niestety cena była astronomiczna, także Fonomastera widziałem jeszcze tylko w snach. Dwa lata póżniej niespodziewanie, otrzymałem dośc dużo pieniędzy. Wtedy to, na stoisku elektrycznym w DH Rolnik, zakupiłem Elizabeth Hi-Fi z kolumnami oraz Fonomastera bez wzmacniacza. To był mój pierwszy sprzęt hifi...
mam 27 lat.moja przygoda ze sprzętem hi-fi unitry jest ściśle związana z osobą mojego ojca(w 1989 roku miałem zaledwie 10 lat).jak chodziłem jeszcze w pieluchach to ojciec miał duet stereo i m 1417 s(tego nie pamiętam,znam to tylkoz opowiadań).co pamiętam,to ojciec najpierw kupił eltrowską JULIĘ STEREO.w ok.1985 roku kupił AIDĘ AWS 103,a rok póżniej decka z magmoru MSD 5220.jakość dzięku tego"zestawu" biła na głowę nawet moją obecną diorę ssl 502.niestety zdażały się awarie.w 1997 roku(po ponad 13 latach bezawaryjnej eksploatacji)w aws 103 padł dekoder stereo.natomiast deck z magmoru to był jakiś pechowy egzemplarz(chyba poniedziałkowy:-)).ciągle był w serwisie.nonstop padał kontaktron,odpowiedzialny za autostop.natomiast jakość nagrywania to było totalne hi-fi w pełnym tego słowa znaczeniu.potem już za swoje pieniądze miałem całą plejadę zrk-owskich szpulowców,m.in.2 arie,m 2405,damę pik itp.w 1997 roku kupiłem decka m 8041.wizualnie nówka.piękny egzemplarz.kupiłem do niego kompletny mechanizm(nowy,ze sklepu).dokupiłem głowicę alpsa i grał bosko.niestety po jakimś czasie kupiłem wspomnianą diorę ssl 502 i kasprzaka oddałem kuzynowi,czego żałuję do dziś.
Hallo,
moim pierwszym sprzętem Unitra był magnetofon kasetowy M-531s, wzmacniacz Kleopatra oraz gramofon G-620 Fryderyk kupiony w 1981 roku. Magnetofon posiadał możliwość podłączenia kolumn o oporności 4 lub 8 Ohm, i to właśnie było śmieszne, kupiłem komplet z kolumnami i przy podłączaniu okazało się, że mam dwie różne kolumny bo sprzedawczyni myślała, że tak ma być (jedna 4 a druga 8 Ohm). Potem zainteresowałem się Hi-Fi na serio i kupowałem coraz lepszy sprzęt. Teraz co prawda słucham firmy Marantz ale sentyment do polskiego sprzętu pozostał, do moich eksponatów należą dzisiaj G-62o Fryderyk, G461 oraz Amplituner ZRK AT-9100.
Mile wspominam sprzęt AMATOR chyba 2b-za łebka pamiętam stał sobie na NRDowskiej meblościance, na nim bodajże gramofon EMANUEL czy jakoś tak, a obok stojak z płytami gramofonowymi,i jak opanowałem obsługę tych cudaków słuchałem zarówno RMF FM jak i płyt Rosiewicza, Rodowicz czy Perfectu
Wysoko pod sufitem stały kolumny( oczywiście aby dzieci nie popsuły) 2 drożne, które w pewnym czasie dostałem do "swojego pokoju" razem ze wspomnianym amatorem-grało to cudacznie-słuchałem przed szkołą, po szkole i w nocy (niedzielne JW23 w RMF), po pewnym czasie dostałem jakieś stare kolumny od dziadka (tonsilowskie), które jako dorastający młodzieniec szybko wykończyłem,gdy skończyła się era dolnego zakresu UKF amator poszedł na przestrojenie do elektroników PZL Hydral gdzie tato pracował i tam fachmany stwierdzili-to jest cudo-jeszcze nie widzieliśmy Amatora na japońskich częściach!-tak zawołali do ojca, ale po tym jak dostałem Toscę,a potem z magnetofonem szufladowym (na tzw miękkiej mechanice) Aidę(które z resztą szybko wysiadły w pogoni za mocą).
Amator skończył żywot u kumpla, który zasilił nim ALTON-a 110 ,grało ślicznie (basówka tak pięknie tańczyła) ale w końcu się skończyło.
Dziś mam WS 442 i korektor FS 0421, które służą mi od ok 7 lat i nie ma na nie mocnych-a.
Prócz normalnej eksploatacji w domu zagrały kilka sylwestrów i innych imprez (raz nawet zastępowały jakiegoś świeżego Technicsa który nie wytrzymał obciążenia)-a Diora to przetrwała, mając obecnie jakieś 23 lata, i ma zamiar grać dalej.
___________________
Zdania zaczynamy WIELKĄ LITERĄ!
Nie postawileś żadnej kropki,za to myślników w brud!
Tego nie da sie czytać.
Kolejne wpisy będą usuwane aż do momentu poprawy.
Witam na Forum,
Moja przygoda z elektroniką UNITRY zaczęła się dość wcześnie, nie miałem jeszcze 15 lat jak psułem ojcu radiomagnetofon "Maja". Kilka razy był w serwisie, aż w końcu sam nauczyłem się go naprawiać! Później naprawiałem i ulepszałem różne klocki Unitry, a miałem ich sporo:
- zaczynałem (1978) od tunera Kleopatra 2A, za wzmacniacz służył mi Artur WG 900 (metalowa góra), na 18-tkę (1980) dostałem M 536SD Finezja 1 za 99$ z Peweksu (tutaj szybka wymiana głowicy, tranzystorów na niskoszumowe i ODLOT!!!),
- dalej (1982) Finezji towarzyszyli Faust i Trawiata z nietypowymi Altusami 75 (HGS), gramofon to też HGS, czyli Altus P-100,
- następnie (ok. 1984-85) szuflada MDS 418, AWS 303 Tosca i ww. gramofon, później dodany korektor FS 032 - tutaj "rzeźbienia" co nie miara: w magnetofonie wyeliminowałem stuk w nagraniu i przydźwięki, Tosca dostała wejście na korektor, wymianę kondensatorów i zachodnie tranzystory w całym wzmacniaczu,
-ostatnia moja wieża Unitry (ok. 1988-89), to oprócz ww. gramofonu i Altusów Diorowska midi: AS 952, WS 354A, MDS 456 - w tym magnetofonie niezbędnym było zamiana układu przełączającego zapis-odczyt z tranzystorowego (chyba BD137) na kontaktrony; widoczna, a i słyszalna poprawa w trzymaniu parametrów.
A co dzisiaj?
Otóż od 10 lat Denony a i kolumienki MISSION 760i, które w istocie są Tonsilami!!! Te małe g... dają dźwięk lepszy od Altusów - wiem, bo miałem porównanie na tych samych wzmacniaczach.
Oprócz tego MSD 1402 Magmor (w istocie jest to bardziej toporna Finezja 1), gramofon G 603 Bernard, nieśmiertelni ZK 140T i Jowita, z której za młodych lat na falach średnich płynęły dźwięki Radia Luxemburg a na krótkich Londyn, RWE...
pozdrawiam: krzysztof
Moja wieża ZM9000 została zakupiona we wrześniu 1986 roku. Kupiliśmy ją za pieniądze z wesela (oczywiście niewiele zostało :) ). Mój ojciec pracował wtedy w Centralu w Łodzi, więc gdy tylko ją "rzucili" załatwił egzemplarz i dał nam znać. Wieża była z orginalną szafką Hi-Fi Center Rack bodajże. Potem dokupiliśmy srebrny gramofon GS-460, i taki zestawik służy aż do dzisiaj.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- następna ›
- ostatnia »
Przy tej magicznej nazwie "unitra: warto wspomnieć o muzyce z tamtych lat to najbardziej mi pozostało w pamięci z tamtych lat(80-te).No i oczywiście nie można tu nie wspomnieć o liście przebojów programu trzeciego.