Chore ceny sprzętu na portalach ogłoszeniowych.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Jeśli ktoś u niego kupił to znał cenę i koszt wysyłki. Towar był ok więc ma same pozytywy. Czyli wniosek jest taki, że ma drogo ale towar jest ok. Dlaczego ktoś u niego kupuje? Pewnie dlatego żeby mieć od ręki jakąś część niż miesiącami śledzić portale aukcyjne. Tak to pewnie działa.
Następny poszukiwacz "jeleni" i to z chamsko dorobionym gniazdem słuchawkowym oraz niedziałającym zakresem AM. Tylko "odbiór osobisty" ....
https://allegro.pl/oferta/amplituner-elizabeth-lic-sanyo-kolumny...
Cena adekwatna do miny sprzedającego odbijającej się w szybce skali na jednym ze zdjęć, bardzo agresywna i odstraszająca.
kogoś chyba przegrzały te upały
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=8317182052
Ja go kupiłem. Z sentymentu. Taki był mój pierwszy magnetofon. Rozbiorę go do zera, wyczyszczę, naprawię, bo nie działa elektronika. Wiem, ze jest wart maks 100zł. Ale skoro będę go miał na warsztacie, to zadbam o to, żeby działał jak nowy. A jak mi się znudzi wystawię go do sprzedaży. Wtedy będziesz mógł powiedzieć, że upały mnie przegrzały, bo z pewnością doliczę koszty serwisu. Na ZK146 poznałem pracę magnetofonu, w sumie znam go na pamięć.
Jak doliczysz swoją pracę po cenie rynkowej to ten magnetofon będzie niesprzedawalny :) .
Jak doliczysz swoją pracę po cenie rynkowej to ten magnetofon będzie niesprzedawalny :) .
Zgadzam się.
Dlatego o ile go wystawię, to tylko w kosztach zakupu i części elektronicznych. Poza tym będzie prawidłowo ustawiony dynamometrem, taśmą wzorcową i oscyloskopem.
Cena jest taka, jaką się zgodzi zapłacić klient.
Ale na poważnie, lubię ten magnetofon, mimo jego łamliwej obudowy i bardzo kiepskiego wzmacniacza mocy. Wcześniej miałem taki ze zniszczonym mechanizmem i nie udało się go odrestaurować (silnik, Saz 1,9 tr miał też skrzywioną ośkę). To był ten z białym przodem. Tutaj tylko jest zepsuta elektronika, koszt około 50-80zł, chyba, że zmniejszę szumy tego sprzętu, przez wymianę tranzystorów 147 na 413, lub 448, ale mam tego z demontażu całe pudełko sprawnych tranzystorów. Żałuję tylko, że magnetofon ma jedną prędkość przesuwu taśmy.
A propos cen, bo o tym jest temat, gdybym żądał 1000zł to byłoby to absurdem, choć już widziałem ZK146 za nieco wyższą cenę. No ale u niektórych sentymenty wygrywają ze zdrowym rozsądkiem. Ja nie żałuję 170 zł na to ustrojstwo.
:)
Ale ja to szanuję :) i rozumiem.
Sam dzisiaj sprzedałem mds 4422 za 190 zł :), po serwisie mechanicznym i paskowym. Kupił go człowiek, który w latach 90 tych na takiej obsługiwał radiowęzeł w ogólniaku :) i kupił go z sentymentu :).
Ja takie 2 szuflady kupiłem po 50 zł a tę dostałem gratis do kolumn :) .
Wystawiłem za 200 zł bez ciśnienia na sprzedaż a tu proszę już drugiego dnia się sprzedał :) .
Ale ja to szanuję :) i rozumiem.) .
Dziękuję, to wynika z mojego ulubionego zajęcia mianowicie grzebania w mechanizmach. Z drugiej strony jak go trochę poużywam, to nie mogę żądać za serwis tyle ile średnia rynkowa. A może będzie stał w gablotce, żeby pokazywać wnukom pierwszego grajka jaki miałem? Ale najpierw musi do mnie dotrzeć i muszę zrobić mu oględziny, potem możemy mówić o naprawie. Mam na warsztacie Sony TC280, który po załączeniu do prądu niby działał, ale coś mu tam zadymiło (kondensator papierowy od tłumienia zakłóceń). Mechanizm piękny, ale złożenie go, to droga przez mękę (wady użytkowania, powyrywane rolki, pokrzywione prowadnice). Gdybym chciał go sprzedać to w tym momencie już musiałbym żądać 1200zł po rynkowej cenie roboczogodziny, a jestem w połowie roboty. Jak napisałeś, sprzedaż bez ciśnienia, ja też nie mam musu, jeśli ktoś ma dobre argumenty, to zawsze daję obniżkę. Ważne, że sprzęt ma nowe życie.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- …
- następna ›
- ostatnia »
W pełni się zgadzam z moim Przedmówcą. Dziwi mnie tyko fakt, że ma 100% pozytywnych komentarzy. Czy aby to jakiś kolejny szwindel?
Elektronika użytkowa.