Chore ceny sprzętu na portalach ogłoszeniowych.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Tak jak już kiedyś napisałem, czytam na bieżąco ale tylko aby się pośmiać. Tak jak Wy komentujecie to inni dla śmiechu komentują Was. Więc nie leniuchować tylko pisać:)
Ktoś wyżej dobrze napisał, po co komentować? Osobiście nic nie sprzedaje więc nie ma tutaj moich ofert. I tak jak coś będzie Wam potrzebne to zapłacicie albo nie będziecie mieć jak z każdą inną rzeczą, przedmiotem. Nie stać Was, szkoda zapłacić a chcielibyście to mieć skoro obserwujecie oferty. Ale przyznaję czasami oferty są dla mnie dziwne np przewody za 140 zł nawet ja wiem o tym że nikt tego kupi.
W dzisiejszych czasach zanim ktoś coś kupi to prześledzi dokładnie internet i wie czy to warte tych pieniędzy.
Osobiście tylko nie mogę pojąć takiego ludzkiego maruszenia, narzekania czerpania się czyjejś oferty sprzedaży.
Ja ogólnie traktuję ten temat z dużym dystansem i przymrużeniem oka, śmieję sie z pieniaczy którym wiecznie coś nie pasuje, oraz na prawdę absurdalnych ofert, bo i takie są i z nich się podśmiechujemy - i tyle, nic więcej z tym nie zrobisz, wolny rynek, jak chcą to i takie przewody za milion niech wystawią, i na tym się skończy.
Bardziej mnie śmieszy wystawianie obdartego trupa i napisanie "stan gabinetowy" i wywalenie ceny jak za sprzęt w pięknym stanie po serwisie, gotowy do dalszego użytkowania, ale tak jak mówiłem, możemy się tylko pośmiać, i tyle.
Wiele razy już pisałem, że to kupujący dziś w większej mierze ustalają ceny.
Temat rzeka poruszany wielokrotnie.
Osobiście tylko nie mogę pojąć takiego ludzkiego maruszenia, narzekania czerpania się czyjejś oferty sprzedaży.
"Maruszenia"? Cóż to takiego?
Skoro nie możesz pojąć to przestań wypisywać bajki. Temat od samego początku ma jeden cel - wskazanie jak sprzedający żerują na narwanych kupujących: "bo tam ktoś kupił za cenę X zł to ja wystawiam za cenę 2 razy X zł" na co tutaj zwracamy uwagę i informujemy potencjalnych kupujących o nieracjonalnym zakupie za podaną w ofercie kwotę.
Wspomniałem że jak ktoś chce coś kupić to sprawdzi internet i będzie wszystko wiedział a o waszych wywodach na forum założę się że mało kto wie( sam trafiłem przypadkiem) więc nikomu one nie pamagają.
Pewnie dzieli nas duża różnica wieku i nie rozumiem Waszego myślenia. Mam 34 lata, mam nadzieję że na starość taki nie będę.
Pozdrawiam
Wspomniałem że jak ktoś chce coś kupić to sprawdzi internet i będzie wszystko wiedział a o waszych wywodach na forum założę się że mało kto wie( sam trafiłem przypadkiem) więc nikomu one nie pamagają.
Pewnie dzieli nas duża różnica wieku i nie rozumiem Waszego myślenia. Mam 34 lata, mam nadzieję że na starość taki nie będę.
Pozdrawiam
Jeśli chcesz coś wyrazić to w pierwszej kolejności naucz się poprawnie pisać. Mieć 34 lata i nie umieć poprawnie napisać? Śmiechu warte.
Wspomniałem że jak ktoś chce coś kupić to sprawdzi internet i będzie wszystko wiedział a o waszych wywodach na forum założę się że mało kto wie( sam trafiłem przypadkiem) więc nikomu one nie pamagają.
Pewnie dzieli nas duża różnica wieku i nie rozumiem Waszego myślenia. Mam 34 lata, mam nadzieję że na starość taki nie będę.
PozdrawiamJeśli chcesz coś wyrazić to w pierwszej kolejności naucz się poprawnie pisać. Mieć 34 lata i nie umieć poprawnie napisać? Śmiechu warte.
Może od razu po podstawówce, kolega poszedł na emeryturę. Stąd braki w pisowni.
Faktycznie kilka błędów się wkradło i bardziej stylistycznie mógłbym układać zdania ale po co??? Staram się trzymać poziom forum.
Faktycznie kilka błędów się wkradło i bardziej stylistycznie mógłbym układać zdania ale po co??? Staram się trzymać poziom forum.
Fakt, trzymasz poziom a raczej jego brak. "Maruszenia", "pamagają" to nie błędy stylistyczne. To jest oznaka ignorancji. Jeśli już mam nazwać błędy to masz błędy interpunkcyjne objawiające się brakiem używania znaku przecinka.
Faktycznie kilka błędów się wkradło i bardziej stylistycznie mógłbym układać zdania ale po co??? Staram się trzymać poziom forum.
Kolego RobertEM, jeśli chodzi o błędy to jak zauważył kolega Rafał, jest to bardzo pilnowane. Są autoedytory i słowniki które można wykorzystać. Pisząc w ten sposób nie trzymasz poziomu forum, a je obniżasz. Może Cię śmieszyć ten temat, czy spory w nim prowadzone bo również między nami są rozbieżności co jest chorą ceną a co normą. Może zamiast śmiać się z tego spróbuj się czynnie włączyć.
Pozdrawiam Wojtek
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 505
- 506
- 507
- 508
- 509
- 510
- 511
- 512
- 513
- …
- następna ›
- ostatnia »
Sam czasami zastanawiam się czy watek chorych cen ma sens.Złośliwe komentowanie cen, faktycznie nie przynosi naszemu forum zwolenników, i piszą o nas źle. Rynek sam zweryfikuje cenę. To ze ktoś chce "pincet" to może chcieć. Ktoś rozsądny znający wartość nie da się oszukać. Kupi inny napalony, niedoinformowany lub z grubym portfelem. Oczywiście utrudnia to nam zbieranie i powiększanie kolekcji, ale tez przynosi korzyści. Bo dla czego mam sprzedać coś za stówę bo tyle zapłaciłem, lub w moim przekonaniu ma taką wartość, skoro rynek cenę ustalił na 3,5 tys. A zresztą boje się ze ta unitromania kiedyś się skończy i wszystko co ciężko zbierałem i wydałem pieniądze straci zupełnie na wartości. Oczywiście zbieram dla mojej przyjemności, ale strona finansowa tez ma znaczenie. Do grobu wszystkiego nie zabiorę, może kiedyś trzeba będzie to oddać. Wiec niech sobie wymyślają chore ceny, i podnoszą wartość naszych zbiorów. PS Kiedyś nie do pomylenia żeby za DZS-01 wołać 200zl. Dziś 700 to standard i nie można kupić.Sam dam 700zl. Może ktoś z kolegów ma do sprzedania? Czekam na propozycje ;)