Co się stało z Polską elektroniką?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Na szczęście został jeszcze Tonsil!
Czasem zdarza mi sie, że w trakcie czatowania mam włączoną kamerkę i nałożone słuchawki na uszy (SD-501). Rozmówcy często się mnie pytają jakiej firmy mam słuchawki i nie chcą wierzyc że robiła je polska firma!!
Ja w trakcie czatowych rozmów z reguły słucham muzy w dużych słuchawkach i mogę się zgodzić, że ludzie się pytają o słuchawki, ale w moim przypadku zazwyczaj są to pytania w stylu: po co mi hełmofony, czy mi zimno w uszy, czy nie mam zwykłych słuchawek, niektórzy piszą że bym wiochy nie robił i ściągnął słuchawki z uszu. Jak słucham w sd-501 to po prostu takie pytania mam co chwilę. Na początek się tym przejmowałem, starałem się jakoś tak ustawiać do kam , aby słuchawki były mniej widoczne:) na szczeście się przyzwyczaiłem do tych zaczepek :)
Cóż, zawsze będę mówił, że były dwa czynniki, które spowodowały, że polski przemysł jest dziś taki jaki jest (czyli generalnie właściwie go nie ma, no oprócz kilku zakładów w większości wojskowych). Po pierwsze durne myślenie większości Polaków, którzy po upadku komuny stali się tacy kosmopolityczni, że najchętniej oddaliby Polskę w ręce Niemców i Anglików. Poza tym polskie rządy początku lat 90., które najpierw walczyły o wolność dla robotników, a następnie sprzedał zakłady zatrudniające tych robotników za bezcen. Okej, dobra, w końcu kapitalizm, ale przy takim napływie bogatych firm zagranicznych mogliby im choć trochę pomóc. Ale te rządy wolały pomóc tym zagranicznym firmom tworząc np. specjalne strefy ekonomiczne.
Co do Leoparda, to jest to marka luksusowych samochodów (choć też niemieckie czołgi :-D) produkowanych w Mielcu. Jednak firma nie jest już polska. Była dopóki jeszcze nazywała się (bodajże) Gepard. Leopard produkuje co prawda w tym samym zakładzie co dawny Gepard, ale siedziba firmy znajduje się w Anglii. Poza tym, dlaczego w Polsce niewielu o niej słyszało? Ponieważ taka jest ideologia Leoparda - firma szczyci się tym, że produkuje samochody dla wąskiej grupy najbogatszych osób na świecie. W Polsce chyba nikt do tej grupy nie należy. Nie mniej to firma Angielska, a Skoda i Seat, to... Tak, firmy niemieckie, należące do grupy Volkswagena, tam znajduje się ośrodek decyzyjny i projektowy. Podobnie FSM to firma włoska, część Fiata (nawet Włosi mówią, że to "ich" fabryka nie wspominając o długiej historii tego zakładu zanim powstała spółka Fiat Auto Poland). Jeśli chodzi o firmy całkowicie polskie to dziś znam tylko dwie: dawny Elzab (chyba jeszcze nie ma kapitału zagranicznego, ostatnio z pewnymi sukcesami promuje swoją markę G-Lab, pod którą produkuje różnej maści efekty gitarowe), AMZ Kutno (kiedyś samochody dostawcze, dziś transportery opancerzone, w tym Żbik, bezskutecznie oferowany Wojsku Polskiemu, to wolało wybrać gorszego, amerykańskiego HMMV - Hummera) i firmy grupy Bumar (kilka PZL-i, różne pomniejsze zakłady i Fabrykę Broni Radom, dawny Łucznik, która produkuje Beryla, przeróbkę AKMS, ale bardzo zaawansowaną, właściwie to przerobiony Tantal, który był przeróbką AKMS i polską odpowiedzią na radziecki AK-74). Poza tym do niedawna mieliśmy jeszcze polskie PZL w Mielcu i Świdniku. Ten drugi jescze jakoś sobie radzi, produkuje śmigłowce włoskiej Agusty, ale też swoje konstrukcje np. W-3W Sokoła, ale Mielec ostatnio został zakupiony przez Amerykańskie UTC, które będzie tam produkować drzwi do śmigłowców Sikorsky (USA) zamiast kilku modeli samolotów. W tym był M-28, dosyć udana konstrukcja. Dlatego pewnie jego produkcja ma być przeniesionado USA, a ceny (po przejęciu PZL Mielec i praw do M-28) gwałtownie skoczyły. Nawiasem mówiąc, Amerykanie nawet śrubki w całej konstrukcji nie zmienili. A ta, można powiedzieć, sięga radzieckiego Antonowa AN-14. Czyżby zwycięstwo komunizmu nad kapitalizmem? :-D W każdym razie jak widać koniec polskiego przemysłu jeszcze do końca nie nastąpił, ale zbliża się niechybnie (zresztą chyba 95% tego co było już rozwalone). Nic tylko płakać.
PS. "Polski" przemysł nie musi być państwowy. Elzab i AMZ to firmy prywatne.
PS2. Znów za długo :-)
Tak panowie...
Myśle, że na plastik jesteśmy skazani. Diora na ostatnim etapie życia też ubierała elektronike w plastik, choć sama elektronika była przemyślana i dobra.
Poszło wszystko źle, bo sama firma upadła a japońce i niemcy żyją pomimo wyższych kosztów produkcji.
Ja sam mam Merkury i pomimo niebotycznej wagi (coś jakby 10 kilo), to cenie to radio nawet za drewnopodobną obudowę i solidny metalowy panel (nie wiem czy dzisiaj takie znajdziemy nawet w produkcji kategorii exclusiveb :-).
Za komuny nie mogliśmy sobie pozwolić na zlecenie produkcji chińczykom :-O.
Myśle, że do świetności polskiej elektroniki raczej nie powrócimy. Po prostu ją rozkradziono. Wystarczy poczytać o okolicznościach bankructwa WZT - (późniejszy elemis), samej Diory czy ZRK - którego głównym nieszczęściem były hale w bardzo atrakcyjnych miejscach Warszawy.
Można mieć nadzieje na reaktywację niektórych nazw jak ma to miejsce w np. Romecie :-).
Choć w końcu "masa upadłościowa" rometu istniała i to ją zakupił Arkus a Diore, ZRK, Elwro po prostu zaorano buldożerem.
Pozdrawiam
Pro-Tonsil?????? - To już historia. 15 maja ogłosili upadłośc
Ciekawy jestem co się stanie z prototypami Tonsilu. Fajnie jakby trafiły w dobre ręce. Szkoda by było żeby za 5 lat pokazywac zdjęcia Omeg i dodawac opis typu: po upadku Tonsila nie wiadomo co się z nimi stało. Pozdrawiam
Możliwe że wraz z przywróceniem produkcji, pomyślą także o Omegach, bo z chęcią bym je kupił :)
Jest jest sorki :)
Co się stało z Polską elektroniką??
Prosta jest na to pytanie odpowiedź, padła jak wszystko w tym kraju.
Już szczytem wszystkiego jest upadek długo już prosperującej Toruńskiej firmy, założonej dawno temu "POLMOS" a tam produkowano alkohole: wódki, spirytusy itp, czyżby ludzie stali się abstynentami??
Z elektroniki Polskiej z czasów komuny to ostał się tylko Radmor ale o tym już pisano wcześniej.
Wszystko co miało paść już padło i liczmy tylko na jakieś odrodzenia czy reaktywacje jak np cały czas reaktywująca się Diora która nie może się odrodzić, a mieli takie plany..
Mimo wszystko trzymam kciuki, może ktoś mądry i z kasą wskrzesi coś ze zjednoczenia :)
O Tonsilu jest osobny wątek - Likwidacja Protonsilu?
Tak samo jak tam, mała ciekawostka:
"NIE" nr 25/2009, artykuł pod tytułem "Ruiny Warszawy"
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- …
- następna ›
- ostatnia »
Witam
Koledze Makovchenko, i nie tylko jemu, polecam artykuł z miesięcznika Praktyczny Elektronik PE 4/1995 str. 4 "Epitafium Diory" ale czy tylko Diory ? W wolnej chwili przerzucę tekst, oczywiście za zgodą autora.