Co Wam się NIE podoba w sprzęcie Unitry??
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Pasta polerska i jedziesz. Tempo kosztuje 7zł.
Ciekawe jest natomiast , czemu ta plexa matowieje tylko w "skalach", natomiast we wskaźnikach wychyłowych już nie.
zapewne jest nieco gatunek plexy.
Ja te matowe szybki widziałem tylko w ostatnich Diorach 042, w starszych ani późniejszych 004X tego nie ma, w żadnym Radmorze ani ZRK też tego nie spotkałem.
Ja miałem wczesne stadium - pasta tempo i wygląda jak nówka. Dajcie spokój lepiej poświęcić pół godziny na polerowanie pleksy niż grzebać i szukać jak coś nie działa.
Mi zmatowiała tylko w WS4421, w tosce jest ładna i przejrzysta 0_o
I chyba w tygodniu się wezmę za wypolerowanie tego, skoro mówicie, że pomaga :E
Więc tak wady :
- nie we wszystkich głowicach radiowych były opisane elementy (oszczędnośc farby ?), przez co utrudniało to lokalizację kondensatorów które trzeba wyciąc przy przestrojeniu. W ws 442 żarówki podświetlające cały panel są za blisko "szybki" i czasami topią częsc szybki i plasticzku.
W niektórych konstrukcjach diory są nie zaekranowane transformatory będące dośc blisko elektroniki przez co powstaje "Brum" sieci 50Hz
Zastanawia mnie jeszcze czemu na seriach Zm-9000 (jak i na wielu innych) napisy są po angielsku a nie po polsku.
Napisy są po angielsku bo polacy byli tępi zresztą są nadal i myślą że jak po angielsku to lepsze.
W serii jednokasetowych M-9000 jest zawsze ta sama płytka - montowano różne układy w zależności od modelu. Nie podoba mi się fakt, że są takie dwa układy, których nie zamontowano w żadnym jednokasetowym magnetofonie tej serii, mianowicie:
- trzeci isostat przełącznika rodzaju taśmy i filtr do niego (był przeznaczony dla taśm typu Metal, co można wywnioskować po połączeniach w generatorze prądu podkładu, sam układ filtru jest taki sam jak dla taśm typu Chrom, widocznie inne miały być tylko wartości elementów),
- złącze J6 oraz układ do niego (jeszcze nie wiem do czego mogło to służyć).
Przez cały okres produkcji jednokasetowych M-9000 były wiercone w tych płytkach otwory na elementy i nanoszone ich symbole, w większości bez żadnych opisów. Gdzie tu oszczędność? Fakt brakującego isostatu można łatwo zauważyć - pomiędzy przełącznikiem rodzaju taśmy a włącznikiem układu redukcji szumów jest zawsze dłuższa przerwa, niż pomiędzy nim a przyciskiem wyciszenia nagrywania. Gorzej w M-9109, ale tam brak isostatu wyciszenia nagrywania zawala całą harmonię :-)
Po rozkręceniu magnetofonu bardzo dobrze widać gotowe miejsce na trzeci isostat (rzędy G i H) zwarty na stałe w pozycji wyłączenia oraz filtr z nieoznaczonych elementów. Złącze J6 jest blisko układu scalonego UL1111, widzimy tam miejsce na kondensator C112 i dwa rezystory - jeden R143 a drugi bez opisu. W zasilaczu też jest jedna ciekawostka, można sobie według upodobania na szynę 10 V walnąć wypasiony układ Graetza z kondensatorami przeciwzakłóceniowymi albo prostownik jednopołówkowy. Niestety w większości magnetofonów jest to prostownik jednopołówkowy.
Co do napisów po angielsku, to jest często krócej. Trudno byłoby zmieścić napis stop/otwarcie kieszeni kasety nad przyciskiem do tego. Krócej i estetyczniej jest stop/eject.
Tyle, że w technicsie nie matowieje tak szybko...Ale mniejsza o to, nie ma co porównywać Unitry z technicsem, bo to jednak dwie inne bajki.
Bydgoszcz.