Nasze gramofony
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Gramofon Technicsa, który wyżej prezentujesz to już stara konstrukcja, choć nie twierdzę, że to źle, bo uważam, że jest bardzo dobra i może nawet lepsza od nowej bo sprawdzona i udowodniona, że niezawodna. Poza tym te gramofony uchodziły za niezniszczalne, czy wręcz pancerne.
O tym nowym techniksie 1200 gae/g jest bardzo głośno. Rocznik 2016. Panasonic reaktywuje markę, a ten nowy gramofon to całkowicie nowa konstrukcja (choć wygląda tak samo jak stara, jest z wyglądu identyczny), po zamknięciu i zlikwidowaniu produkcji w 2010 roku. Wszystko jest nowe, wszystko zaprojektowane od początku i na nowo, rozwiązania techniczne niespotykane nigdzie indziej.Od początku zbudowane i zaprojektowane maszyny do budowy tego gramofonu. Nie wiem czy to dobrze, bo raczej to stara konstrukcja była sprawdzona na wylot, a tu mogą pojawić się problemy, jak to bywa z chorobami wieku dziecięcego. No ale Panasonic się tłumaczy tym, że stare urządzenia trafiły już na złom i nie opłaca im się z dawnych planów odtwarzać tego co było, zatem idą w całkowicie nową konstrukcję znacznie lepiej wg nich opracowaną. Zobaczymy czy dorównają legendzie - swojej starszej konstrukcji. Mowa oczywiście o modelu sl-1200. Gramofon pewnie jest ciągle made in Japan, a nie żadne Chiny czy Malezje. No i gramofon, mimo że kiedyś był przeznaczony głównie do didżejki, to teraz jest pomyślany jako produkt dla audiofila/melomana.
Myślę o nim bardzo poważnie, a w zasadzie to już jestem zdecydowany, tylko ta......CENA!!!! Życzą sobie 15000 zł , bez wkładki.
Mi podobają się klasyczne gramofony, szczególnie te z stroboskopem. Adam, to piękny gramofon, ale obchodzę się z nim jak z jajkiem, grany jest od czasu do czasu, chodzi bez zarzutu, ale to tak jak wybrać się na przejażdżkę pełną wrażeń i sentymentów, starym oldskoolowym autem, a tak na co dzień to potrzebna mi sprawna, zdrowa, młoda i silna maszyna.
Szkoda, że wzorem Japończyków nikt nie podjął się reaktywacji takich gramofonów jak Adam, Bernard, Daniel itp, ale już wg. lepszych i nowszych technlogi, albo po prostu robić je wg tych planów co były na nowo, ale już bez oszczędności na materiałach, które robiono w peerelu.
Ten nowy technics to tylko dla DJ, stąd ten wielki suwak trcohe to głupio taki w domu używać..
Ten nowy technics to tylko dla DJ, stąd ten wielki suwak trcohe to głupio taki w domu używać..
A właśnie, że nie. Technics reklamuje go jako typowo audiofilski gramofon, choć do złudzenia przypomina ten stary model. Jest to całkowicie nowa konstrukcja, przede wszystkim napęd, nad którego parametrami czuwa procesor.
No to w takim razie celują w hipsterów którzy udają że są djami bo w gramofonie ze stabilizacją kwarcową nie potrzebna jest regulacja obrotów to jest tylko jak są dwa gramofony i chce się zrobić przejście z jednej piosenki na drugą w tym samym rytmie..
Jest dużo artykułów w sieci dot. modelu sl-1200 G, lub sl-1200 GAE limitowanej w liczbie 1200 egzemplarzy (już dawno wyprzedana). Jedna seria tj. ta limitowana i ta nielimitowana to te same gramofony. Jedyna różnica to w serii limitowanej zastosowano magnezowe ramię i tabliczkę na panelu czołowym, źe to edycja limitowana i numer gramofonu. Wszystko reszta jest absolutnie identyczne. Nawet cena. Paradoksalnie, teraz to nawet regularne modele są droższe nieco od serii limitowanej. A cena oscyluje koło 4000 (cztery tysiące!!!!) dolarów. Niebywałe. I rzeczywiście, naprawdę reklamują go jako gramofon HIFI , co oburzyło środowisko DJów.
Nie wiem po co ten suwak, nazywa się to jakoś pitch. Czy jakoś tak? I reczywiście służy do regulacji obrotów. Podejrzewam, że jest to gramofon HIFI, tak jak był jego poprzednik, a używano go w celach dj i pewnie tak będzie i teraz. Bo pewnie poprzednio idea była taka sama, a gramofon został po prostu zaimplementowany przez środowisko didżejów.
Jak wygląda smarowanie łoźyska w Adamie? Pytam z ciekawości. Tam jest smarowanie olejem, czy może inne? Jak sprawdzić nie zaglądając do wnętrza gramofonu czy tależ ma dobre smarowanie?
Ja w swej kolekcji mam g8010 i gs461
G8010- od niego zaczęła się przygoda z unitrą
na chwile obecną wymaga wymianę lampy stroboskopowej
Gs461-Dostałem od rodziców nie wymagał żadnych prac w przyszłości zamierzam dać do renowacji pokrywę
A ja mam Scott'a PS-87 i też go uwielbiam. Pełen automat, napęd bezpośredni (niestety bez stabilizacji kwarcowej).
Mój skarb. Gra bez zarzutu. Pro-ject wylądował w szafie. Uwielbiam mojego Adama, choć myślę o nowym Techniksie sl-1200.