Migające podświetlenie w diorze WS 442
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam mam na warsztacie Diorę WS 442 znajomego i problem polega na tym że podczas kiedy ma potek głośności na troszkę więcej niż połowę podświetlenie miga w rytm muzyki. CO to może być za usterka?
Czy wymiana Konda filtrującego (kolega ma 4X 2200uF 50V na zasilaniu zamiast beczułki trzy nożnej elwy)?
Podświetlanie idzie bezpośrednio z trafa (przez rezystory), więc wpływ prostownika nie powinien być duży.
rezystory były wymieniane bo były spalone, a ha i jest z nią jeszcze problem brum w głośnikach jest
Ten typ tak ma :D , a poważnie to mam WS432 (czyli prawie to samo) i przy większych głośnościach też przygasa podświetlenie. Po prostu te wzmacniacze mają za słabe trafo-tylko 120W a przy znamionowej mocy wy 2x35W to zdecydowanie za mało.
Dla porównania WS301S Trawiata też ma trafo o takiej samej mocy, a znamionowa moc wy wynosi "tylko" 2x20W.
Każda z tych Dior tak ma. Na elektrodzie ktoś pisał że to wcale nie wina słabego trafa. Nie pamietam poszukaj sobie.
ale chyba wymienić kondy w zasilaniu nie zaszkodzi co nie na przynajmniej 2X6800 nie?
Ale po co?
Jak wymienisz, bardziej obciążysz trafo i jeszcze bardziej będzie migać...
Po co poprawiać inżynierów-konstruktorów? Jeśli większe kondy byłyby potrzebne, to pewnie by je założyli!
Moment ładowania kondensatorów zaraz po włączeniu bardziej obciąża trafo i prostownik . Potem już nie ma wpływu . Zbyt wielki kondensator za bardzo obciąży prądem ładowania mostek prostowniczy i trafo. Jednak większa pojemność poprawi możliwości dynamiczne wzmaka , zwłaszcza na niskich częstotliwościach.
Rozmawiamy o mruganiu podświetlania a nie poprawie możliwości wzmacniacza :)
Ja obstaję przy tym, że 2x4700uF w zupełności wystarczy...
Słabe napięcie w sieci :)
Albo zaśniedziałe, źle kontaktujące styki