Magnetofon Radmor R-5532B: Tor zapisu.
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Przypadłość dość dziwna jak na sprzęt tej klasy, jednak zawsze jest to jakieś wyzwanie, zatem do rzeczy. Magnetofon dwukasetowy wyprodukowany w 1997 roku, użytkowany w zestawieniu z pozostałymi segmentami wieży, stopniowo zaczynał odmawiać posłuszeństwa. Na samym początku serii uszkodzeń mylił funkcje przycisków funkcji mechanizmów (przyczyną okazały się utlenione mikro-switch'e). Kolej przyszła na silniki mechanizmów. Objawiało się to drżeniem dźwięku i mocnym nagrzewaniem się wewnętrznego stabilizatora prędkości obrotowej. Wymiana silników załatwiła sprawę. Teraz, - i to jest meritum tego posta, przyszedł kres wzmacniacza zapisu, generatora prądu podkładu i kasowania, czyli generalnie całego niemal końcowego toru zapisu. Wzmacniacz zapisu zrealizowany jest w oparciu o kostkę CXA1198APC, która jest jednocześnie korektorem charakterystyki zapisu. Moje dotychczasowe postępowanie zdawać się mogło racjonalne, nie przyniosło jednak żadnych efektów. Zasilanie +12V ze scalonego stabilizatora napięcia - jest. Sygnał z procesora, wyzwalający funkcję "zapis" - jest. Przekaźnik PR401 odłącza głowicę uniwersalną od wzmacniacza odczytu i wpina ją w obwód nagrywania, czyli OK. Układ MCY74052 nie daje oznak życia, pomimo właściwego napięcia zasilania, prawidłowej reakcji na przełączanie czujników rodzaju taśmy (wymiana nie pomaga), co objawia się brakiem startu generatora kasowania i podkładu, oraz brakiem napięć regulacyjnych korektora zapisu. Napięcia zasilania - zgodne ze schematem, dodatkowo obserwowane pod kątem zakłóceń i samowzbudzeń stabilizatorów. Wymuszenie startu generatora kasowania pozwala wyeliminować go z listy podejrzanych. Dodam jeszcze że cała płyta główna została przelutowana i typowe dla sprzętów Unitry usterki typu "utlenione kołki srebrzonych złączek" i nawisy spoiny lutowia nad ścieżkami zostały usunięte, cała płyta po operacji została zmyta acetonem dla umożliwienia wzrokowej kontroli pod kątem mikropęknięć ścieżek. Bez efektu. Wzmacniacz zapisu nie działa. Przydałby się człowiek który jest projektantem tego urządzenia, ponieważ mam kilka pytań poza forum. Czy ktoś z szanownych współuczestników forum podejmie się wyzwania wspólnej naprawy tego magnetofonu?
Kolektor - 12V, baza, emiter 0V. Rezystory wokół tego tranzystora zostały sprawdzone, zaś kondensator 1µ założyłem nowy, choć bez powodu, bo ten oryginalny jest sprawny. Przykładam napięcie z regulowanego zasilacza do katody którejkolwiek z diod separujących regulator prądu podkładu od klucza i generator startuje. MCY74052 sterujący tym tranzystorem nie daje oznak życia, mimo prawidłowych napięć na jego wejściach. Przełączniki rodzaju taśmy umieszczone w mechanizmach funkcjonują poprawnie. Samą kostkę podmieniałem na inne (różnych producentów) bez efektu. Milczy jak zaklęty. Wstawiłem już podstawki pod te dwa układy, bo choć dysponuję dobrym sprzętem do lutowania i wprawą w tego typu zabiegach, to żal mi profanować płytę główną zbędnymi ruchami.
Jako ciekawostkę mogę podać że zastąpienie CXA dwoma wtórnikami emiterowymi, oraz wymuszenie pracy generatora przez wysterowanie bazy T421 przez dzielnik napięcia (PR) skutkuje zapisem dźwięku na taśmie (uwydatniony środek pasma akustycznego i tendencja do przesterowania przy większym poziomie zapisu).
Cudów w technice nie ma bo to nauka. Zapewne wiem że tak myślałeś, ale od niczego przytoczę jeszcze raz jak sprawdzić. W momencie zapisu, na nogach 11, 12, 15 powinno sie pojawiać napięcie +12V w zależności od napięć na nogach 9 i 10 (oczywiście us409). Czy w momencie wybrania zapisu jest napięcie 12V na nogach 11, 12, 15 ? Podaj ewentualnie napięcia na nogach 9,10,11,12,15,14,13
Na wyprowadzeniach 9,10 stany zmieniają się (0V/12V) w zależności od rodzaju nośnika (kasety) załadowanej do mechanizmu. Wyprowadzenia 13, 14, 16 to zasilanie +12V - mierzone bezpośrednio na układzie, od strony elementów, co wyklucza brak kontaktu elektrycznego z punktem lutowniczym. Nóżki 11, 12, 15 - ≈0V... Wyprowadzenia 1, 2 - 0V, bez definicji stanu logicznego. Po prostu "wiszą" w powietrzu. Zakładam oczywiście że wstawiane przeze mnie nowe układy są w pełni sprawne. Odpada uszkodzenie układów CMOS podczas ich wymiany. Znam i stosuję się do zaleceń związanych z elektrostatyką i wyrównaniem potencjałów podczas manipulacji tego typu półprzewodnikami.
Mimo wszystko stawiam na uszkodzony układ. Szukaj zachodniego odpowiednika 4053. Nasze jak i wszelkie z byłej wschodniej europy można sobie darować. Najlepiej polecam coś z wylutów.
Wstawiałem już CD4053 i MC4053... W poniedziałek zabiorę się za wymianę elementów biernych. Miałem wcześniej przypadek przerywającego rezystora 10k we wzmacniaczu należącym do tego zestawu. Efektem była pozorna praca urządzenia. (Sygnał z procesora nie docierał do klucza załączającego główne trafo).
Poza tematem głównym mam pytanie: Czy jesteś w posiadaniu jakiegoś schematu dynamicznego modulatora prądu podkładu? Z tego co pamiętam, sygnał zapisu filtrowany był za pomocą filtru górnoprzepustowego, następnie demodulowany i po wzmocnieniu regulował (tłumił) wydajność generatora prądu podkładu, co polepszało zapis wysokich częstotliwości.
Jeszcze jedna przyczyna to przeciążenie kluczów przełączających 4053, a w wyniku tego uszkadzanie się jego.
Co do HX-PRO polecam artykuł z praktycznego elektronika numer 10/1997 oparty na upc1297 z dosyć prostą aplikacją, którą łatwo się zmieści w każdym patefonie :)
Zastanawiam się co mogłoby przeciążyć układ który przez tyle lat sprawował się znakomicie. O wymianie CXA myślę z lekką trwogą. Mam jedną sztukę ze starych zapasów. Gdybym musiał dzisiaj kupić tę kostkę, to ASWO Koszalin krzyczy za nią coś koło 140 PLN-ów. (:|
W trakcie wymiany naszych opinii doszło do pewnego przekłamania. Chodzi o układ MCY74052, czyli 4052. Zaczęliśmy pisać o 4053, co może wprowadzić w błąd osoby przeglądające strony Unitry.
Poniżej zamieszczam fragment schematu. Ułatwi to w pewnym sensie odnoszenie się do szczegółów konstrukcyjnych.
Powiększenie zdjęcia
Podaj napięcia jakie są na T421 na wszystkich nogach przy włączonym zapisie