Czy Tosca AWS-303 to sprzęt HiFi?
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Witam
Trochę śmieszna sprawa - toczę spory akademickie z znajomym. On twierdzi że posiadana przez Niego Tosca AWS-303 jest sprzętem HiFi. Ja twierdzę że nie jest - wskazując jako sprzęt HiFi amplituner Elizabeth który taki znaczek posiada. On twierdzi, że chociaż Tosca znaku nie posiada to i tak spełnia parametry DIN 45500 i jako tako sprzętem HiFi jest. Kto z nas ma rację? :)
W "Radioelektroniku" 8/1986 jest ocena eksploatacyjna "Toski" i podano tam, że "Tosca" ma wzmacniacz m.cz. spełniający wymagania Hi-Fi. Natomiast cały odbiornik zakwalifikowano do klasy "standard". Tak jakby np. tuner nie spełniał Hi-Fi, więc cały odbiornik też nie spełnia Hi-Fi. Jak jest naprawdę, to nie wiem. Chyba trzeba by sięgnąć do normy DIN 45500 lub IEC 268 i porównać te wymagania z parametrami "Toski".
Dzięki :)
Sprawa jest podobna jak z Zodiakiem. Myślę, że rzut oka na schemat bardzo dużo wyjaśnia. Końcówka to bardzo klasyczny układ, spotykany powszechnie we wzmacniaczach Unitry, które jednak znaczek HiFi mają. Z drugiej jednak strony Elizabeth to sporo starsza konstrukcja i nawet jeżeli ma znak HiFi, to w mojej ocenie Zodiak, czy Tosca wypadają lepiej mimo jego braku.
Mam ciekawą zajawkę dla Was jak i dla mnie. Temat będzie dotyczył Toski AWS 303. Ale po kolei.
Dziś był u mnie kolega który chciał się pochwalić nowym wzmacniaczem słuchawkowym Aune x1s. Jest to wzmacniacz słuchawkowy z DAC, za około 1100 zł. Kolega po wertowaniu stron internetowych dokupił do niego słuchawki Philipsa za około 1000 zł. Wszystko to po przeczytaniu wielu opinii że ten zestaw (wzmacniacz słuchawkowy i te słuchawki) dobrze ze sobą współpracują. Tzn, że ten wzmacniacz dobrze napędza te słuchawki. Ok, nie jest to jakiś super wzmacniacz, ale też nie totalnie tania zabawka,,zatem spodziewałem się czegoś niezłego.
Słuchaliśmy tego mając za źródło poczciwy Gramofon Adam GS 424 i przedwzmacniacz gramofonowy Pro-ject podłączony do tego (kolegi) wzmacniacza słuchawkowego. Mówię wam, dźwięk bez jakiejś rewelacji. Mnie rozczarował, kiedy znałem jego wartość. Lepiej to brzmi na Tosce z podstawowych głośników Tonsilu 40 W. Chociaż kolega był wniebowzięty (on słucha na komputerze, no a wiadomo, że słuchanie na komputerze to syf dla mnie, zatem słuchanie takiego źródła jak gramofon to przy komputerze niebo a ziemia, stąd zachwyty kolegi).
Nagle wpadłem na pomysł, by posłuchać tych słuchawek na Tosce AWS 303, wykorzystując dziurkę słuchawkową poczciwego amplitunerka. Podłączyłem Toskę do gramofonu poprzez przedwzmacniacz Pro-jecta, na pętlę magnetofonową (robię tak, bo wbudowane phono jednak o wiele gorzej brzmi) i zacząłem słuchać.
Szok, bo z dziurki Toski, dźwięk na słuchawkach nie brzmiał gorzej niż na tym za 1100 zł wzmacniaczu słuchawkowym Aune x1s. No jak to? Może mi to ktoś wytłumaczyć? Bo nie uwierzę, że wzmacniacz słuchawkowy w Tosce jest tak dobry, lub, że ten Auna x1s wzmacniacz słuchawkowy tak słaby. Pytałem kolegi, czy te słuchawki na pewno kupił dobre pod ten wzmacniacz, to zarzekał się, że kupił taki bo opinie były bardzo przychylne, że są porządnie napędzane przez to urządzenie.
O co chodzi, że Tosca nie ustępuje?
Sam się zastanawiam, by kupić sobie bardzo drogi wzmacniacz słuchawkowy (inny i lepszy moim zdaniem niż kolegi), ale jak pokazuje dzisiejsze doświadczenie, to się z lekka przestraszyłem, czy to ma sens, skoro Tosca zagrała tak samo.
P.S.
A tak wogóle czy ktoś ma doświadczenia słuchawkowe?
Ale w Tosce jak i większości wzmacniaczy nie ma wzmacniacza słuchawkowego. Słuchawki są zasilane z tej samej końcówki mocy co głośniki tylko, że przez dzielnik.
A chodzi o to, że płacisz te 1000zł chyba tylko za nazwę jakieś firmy.
No właśnie. A mimo to ten dzielnik mocy powoduje, że nie poczułem różnicy. A ludzie wydają kupę kasy na urządzenia dedykowane. Ja jestem w stanie rzeczywiście kupić coś drogiego, ale pod warunkiem, że mocno poczuję różnicę in plus, a tu nie było różnicy. Tosca zagrała tak jak ten dac ze wzmacniaczem za 1100 zł. Co jest?
... no a wiadomo, że słuchanie na komputerze to syf dla mnie...
Wszystko zależy jak się słucha z tego kompa.
Jak podepniesz sensownego zewnętrznego DAC-a z wejściem USB i dobry wzmacniacz, to z całym szacunkiem ale Twoja Tosca zostanie "zjedzona" (a pogromca nawet po niej nie beknie).
Nie znam tego sprzętu Twojego kolegi, który opisujesz.
Ale jak nawet wezmę DAC-a na PCM2704 i do tego moje słuchawki z logo trzyliterowym (i to wcale nie najwyższy model), to co opisujesz o swojej Tosce wydaje mi się bajką.
Ale ja wcale nie apoteozuję Toski. Wiem, ze to bardzo przeciętny sprzęt. Mówię tylko co usłyszałem, a ten DAC ze wzmacniaczem to aune x1s (32 bity/384 khz).
...32 bity/384 khz...
No to tu poruszyłeś ciekawe zagadnienie. Należ się zastanowić, jak zdobyć interesujący nas materiał muzyczny o takim próbkowaniu? Jeśli go przepróbkujemy z niższego, to troszkę jakby robić stereo z mono.
I jeszcze jedno mi się nasuwa. Jaki trzeba mieć sprzęt, a przede wszystkim jakie ucho, aby usłyszeć różnicę tych 32 bity/384kHz, a powiedzmy 24 bity/192kHz (co już jest bardzo dobrze)?
Czy nie jest to tylko czarowanie potencjalnego klienta możliwościami technicznymi, z których i tak nie będzie korzystał?
Tu jest napisane, jest to urządzenie klasy standard Diora AWS-303 "Tosca".
Mydłem! Dobijemy go mydłem!