Amplituner RADMOR 5412
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Dzięki za potwierdzenie mojej teorii. No niestety pracy jest dużo, 5412 to sprzęt niewdzięczny jeżeli chodzi o naprawę, za to satysfakcja większa jak cel zostanie osiągnięty :) ... tylko czy to nastąpi :)
Jak to niewdzięczny?
To bardzo prosty model ale moim zdaniem za dużo przy nim kombinujesz. Z Twoim podejściem będziesz go remontował do późnej zimy.Ale szacun za cierpliwość.Pytanie ile weźmiesz za taka pracę? Bo wyjdzie pewnie kilkadziesiąt wieczorów a zapłata będzie nikła.
No i dostało mi się :) Myślę że koniec prac już bliski, a właściwie miał nastąpić wczoraj, niestety po kilkugodzinnym wygrzewaniu tak jak pisałem zaczął zanikać jeden kanał, no niestety takiego sprzętu właścicielowi nie odeślę. Lepiej że to wyszło u mnie bo byłaby mała skucha. Remont zajmował długo bo i stopień zniszczeń był spory to raz, druga sprawa nikt mnie pospieszał i nadal nie pospiesza. Jeżeli chodzi o wynagrodzenie ... no cóż to już sprawa pomiędzy mną a właścicielem. Wiadomo, można było płytkę B5 jakoś połatać na pająka, zostawić taką umazaną kalafonią jak była jak i pozostałe płytki ale ja tak nie lubię, teraz jest schludnie, czysto i jak w końcu zadziała na 100% posłuży jeszcze kilka ładnych lat ciesząc oko i ucho /chociaż mojego ucha to jego dźwięk nie cieszy ale to jest moja subiektywna opinia/.
Krytyka zawsze powinna być konstruktywna. Nie interesuje mnie ile weźmiesz za remont ale jeśli patrząc na poświęcony czas to będziesz i tak w plecy skoro 5412 można trafić nawet za 100zł.
No cóż.Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Wracamy do spraw technicznych.
Poniżej fotki moich kondensatorów w zasilaczu-klasyczny 4 pak czyli 4x4700uF/63V. Bez żadnych płytek,dziwnych wierceń itp.Aha uprzedzam pytania.Zasilacz daję radę to ładować i nic się nie pali.
Aha co do dźwięku to się powtórze-nie jestem audiofilem,nie pozłacam gniazd bezpieczników i nie daję kabli głośnikowych ze złota.Dla mnie 5412 gra bardzo ładnie.Ale jak pisze na szczęście nie jestem audiofilem.
Każda krytyka mile widziana :) Bardzo fajnie wykonane, można i tak, dlaczego nie. Przyklejałeś kondensatory do płytki na gorący klej /sam tak chciałem na początku zrobić/ ? Widzę radiator na T606, był oryginalnie czy dokładałeś ?
Hmmm t 606-nie widzę który to? :) Kondziory sklejone budaprenem, co daje elastyczność i drgania nic nie zrobią i w miarę awarii szybki demontaż, w przyszłości na tych dwóch tranzystorach pójdą większe radiatory i wymiana na inny tranzystor bo jak pewnie zauważyłeś nie idzie ich dotknąć-mierzyłem nawet temperaturę coś powyżej 50- stopni.
Nie nie Krzysztof-te radiatory były u mnie od zawsze-chyba oryginał-niestety mam tylko jednego 5412 więc nie mogę porównać.
Co do zanikania-być może dalej zimny lut lub jakiś zagubiony kondensator/tranzystor gdzieś się w trakcie temperatury dalej gubi parametry i stąd te cyrki.Ale z doświadczenia wiem że im mniej ingerencji i poprawiania fabryki to sprzęt lepiej chula. Dzisiejsze elementy to niestety zero jakości.
Co do grzania się tych tranzystorów w zasilaczu to faktycznie radiatory są mocno gorące. Siedzą tam oryginalnie BDP285 i BDP281, teraz wstawiłem tam 2 x 2N6292 niestety nic to nie zmieniło, myślę o wstawieniu BD911, powinno trochę być chłodniej.
Co do zanikania-być może dalej zimny lut lub jakiś zagubiony kondensator/tranzystor gdzieś się w trakcie temperatury dalej gubi parametry i stąd te cyrki.
I tak czekam aż zniknie sygnał i wtedy poszukam oscyloskopem gdzie się urywa a ten uparcie gra dalej :)
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
Jest trochę pracy z przy tym sprzęcie ale za to będzie jak z fabryki.
Tak, ten kondensator ma wpływ na czas załączania przekaźnika