Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
O! Świetne! Szczególnie Genesis i KOTO.
Jaki stan taśm w tych kasetach? Niestety zdarza się, że pomimo iż kaseta wygląda doskonale, jakość nagrań bywa fatalna. Albo nie ma ich wcale. W przypadku moich, poniżej prezentowanych trzech kaset, żadna nie nadaje się do odtwarzania.
"Komunardzi" - taśma jakby porysowana, widoczne rysy wzdłuż taśmy. Dźwięk stłumiony, niski poziom odczytu.
EAST 17 - taśma gorsza niż w starych "Stilonach". Ukośne prążki, dźwięk przerywa, jak z pogniecionej taśmy.
"Urszulka" - brak oryginalnego zapisu.
Dźwięk stłumiony, niski poziom odczytu.
Może nagrana z niewłaściwie ustawionym skosem głowicy.
Pozdrawiam
Grzesiek
Moją pierwszą kupioną płytą CD było "Neopositive" Soyki. Kupiona razem z odtwarzaczem Foniki wiosną 1992. Jeżeli chodzi o płyty, to wielkiego wyboru nie było - nie było wtedy w moim mieście żadnego porządnego sklepu płytowego - w jednym sklepie z mydłem i powidłem ledwo kilka tytułów na krzyż.
Z kolei moją pierwszą płyta była "Ciemna strona..." Pink Floyd. Oczywiście kupiona w tzw. komisie za grube pieniążki. Końcówka lat 80 i początek 90 posiłkowałem się głównie wypożyczalniami płyt i oczywiście wszystko szło na kasety. Mam do dzisiaj.
O! Wspominacie pierwsze zakupy! To interesujące. Pierwsza kupiona osobiście w 1989 roku, w księgarni "DOM KSIĄŻKI", kaseta Francesco Napoli - Mondo Magico. Album wydany w 1988. Odtwarzana na okrągło w magnetofonie MK-232p. Ale nie "zajechana". Jakaś polonijna podróbka, jeszcze całkiem dobrze gra.
Wtedy miałem najwyżej kilka kaset. Teraz około 300!
A takowąż muzykę ktoś zna? Słucha albo o niej słyszał? Ma jakieś związane z nią wspomnienia - najlepiej z lat niesłusznie minionych? Mam tego jeszcze kilka płyt...
Pozdrawiam
Grzesiek
EDIT: Ciekawe, dopiero na zdjęciu (pierwszym) zobaczyłem hm..., niepoprawnie wydrukowane daty: 1998/99. Powrót do przyszłości. Na wkładce - ostatnie, dodane zdjęcie - daty bliższe rzeczywistości 1988/89.
Spotkałem się z opinią, że taśma (kaseta) nagrana stereofonicznie, a odtwarzana na magnetofonie monofonicznym, ulega stopniowej monofonizacji z powodu przenikania pola magnetycznego z jednego kanału na drugi poprzez wspólny dla obu kanałów rdzeń głowicy monofonicznej. Jakie są Wasze doświadczenia w tym zakresie?
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- …
- następna ›
- ostatnia »
Ja kupiłem ostatnio takie kasety.