Wasze kasety, szpule, płyty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Przeszperałem kilka angielskojęzycznych forów odnośnie tej metody i raczej przestrzegają przed jej stosowaniem. Nie ma co dalej ciągnąć tematu. Wolę trzeszczące płyty niż tak potraktowane, ale jako ciekawostkę tę metodę podać można.
Pamiętam jak w latach 80-tych kupiłem taki polski zestaw do winyli. To była niby szczoteczka tylko filcowa, czy coś takiego miękkiego, którą nasączało się płynem i to był rodzaj oleju i tym przecierało się płytę przed odtwarzaniem. Po takim zabiegu grała lepiej. WD 40 to w sumie rodzaj oleju.
Włąśnie do tego dążyłem, bo wydaje mi się, że po takim "oleju" powstaje napięcie powierzchniowe tego płynu, które powoduje brak przeskoku ładunków elektrostatycznych na igle w miejscu mikropęknięć i rys w rowku.
Może się mylę i teoretyzuję, ale chciałbym sprawdzić ten trop : co powoduje taki efekt "smażenia" na zgranej płycie.
A może mechaniczne zużycie rowków po prostu??
No tak, jest to mechaniczne zużycie rowków i stąd te trzaski, ale właśnie polanie tego olejem poprawia jakość i eliminuje trzaski - dlaczego dokładnie ?
Do tego staram się dojść :) .
Staszku, napięcie powierzchniowe niewiele ma wspólnego z napięciem elektrycznym i ładunkami elektrostatycznymi. To kolejna twoja teoria 😉 . Wytłumaczenie jest może znacznie prostsze - igła babrając się w tym oleju jest spowolniona i nie przenosi tak gwałtownych sygnałów, jak trzaski. Olej w rowkach działa jak amortyzator przy drzwiczkach w kuchennej szafce.
Pozdrawiam
Grzesiek
Ale wtedy też nie przenosi całego pasma akustycznego ? :( .
Być może nie, ale nie jest to może szczególnie dokuczliwe dla ucha. Nie wiem, nie traktuj tego jako wyroczni, bo nie dość, że nie słyszałem nigdy tak zaolejonej płyty, to... nigdy nie słyszałem muzyki z winyla. Naprawdę.
Pozdrawiam
Grzesiek
Grzesiu, zaraz Staszek okrzyczy mnie profanem, ale przy dobrym zestawie muzycznym i dobrej płycie nie odróżnisz od kompaktu i to bardzo dobrej jakości.
Dziękuję Wojtku. Po twoich słowach poczułem się, jak bym słyszał muzykę z winyla 😂 .
Pozdrawiam
Grzesiek
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- …
- następna ›
- ostatnia »
Pamiętam jak w latach 80-tych kupiłem taki polski zestaw do winyli. To była niby szczoteczka tylko filcowa, czy coś takiego miękkiego, którą nasączało się płynem i to był rodzaj oleju i tym przecierało się płytę przed odtwarzaniem. Po takim zabiegu grała lepiej. WD 40 to w sumie rodzaj oleju.
Unitra jest jak fasolki wszystkich smaków... Nigdy nie wiesz na co trafisz...