Etiuda 411D - problem z przewijaniem i spadające obroty
- Zaloguj Zarejestruj się by odpowiadać
Ja wiem, że mieliście przeze mnie sporo nerwów - ale piszę trzeci raz, mam już nową stację lutowniczą, więc nie musisz wyciągać starych tematów z czasów, gdy jeszcze jej nie miałem :) Spokorniałem i jestem otwarty na wskazówki, ale mam też świadomość, że zdalnie niewiele możecie zrobić - stąd szukanie kogoś kto mi to naprawi (odpłatnie oczywiście).
Lutować mniej więcej umiem, nie jest to nic trudnego.
No to ja jestem leszcz, bo IMHO to nie jest łatwa sztuka, ale podstępnie pozornie nietrudna. Zdyfundować jak należy, nie zatlenić, nie przegrzać, nie naprężyć, nie przypiec okolicy. Nie takie hop-siup jak się wydaje, Kolego. Jak będę miał wolniejszą chwilkę, to opiszę krótko, co i jak po mojemu.
Ok, ale samo lutowanie to dalszy etap - najpierw trzeba wiedzieć, co zlutować, żeby usterka się naprawiła, bez tego cała nauka lutowania na nic mi się nie zda.
I wciąż nie odpowiedziałeś na pytanie, kiedy mniej więcej mógłbyś się podjąć naprawy? Ja już wolę tego samemu nie ruszać, żeby nie zepsuć jeszcze gorzej.
Napisałem wyżej - kupiłem niedawno stację lutowniczą.
A mógłbyś wrzucić fotkę tej stacji, najlepiej z ułożoną przy niej monetą ? Zamiast monety może być łyżeczka do herbaty.
Kolejkę mam dość długą a temat kaseciaków zadawniony. Poczekaj chwilkę, dobiorę się do sprzętu Wojtka to będę mógł coś bliżej określić. U Ciebie może być wszystko do zrobienia, od zasilacza do generalki całej mechaniki, co zdaje się należy się temu niemłodemu sprzętowi. Elektrolity do wymiany niemal pewne, to standard. PR-ki także, wszystkie styki nie inaczej. Dłubany amatorsko sprzęt to zawsze kot w worku.
Chyba powinieneś jednak zmienić system pojęciowy i poświęcić więcej czasu na zrozumienie kierowanych specjalnie do Ciebie słów. Najpierw nauka lutowania, potem lutowanie czegokolwiek., nie odwrotnie.
Taką stację mam w tej chwili:
https://allegro.pl/oferta/stacja-lutownicza-grotowa-wep-936-60w-...
Kupiłem sobie też odsysacz cyny:
https://allegro.pl/oferta/odsysacz-odciag-lutowniczy-cyny-metal-...
I samą cynę:
https://allegro.pl/oferta/cyna-16g-cynel-1mm-z-topnikiem-sn60pb4...
Ok, w takim razie poczekam. Tak jak pisałem, magnetofon kilka lat temu był w warszawskim serwisie Iviter, w którym podobno zrobili mu pełny przegląd. Nie wiem co dokładnie w nim zrobili, ale może to ograniczy Ci trochę zakres prac - w każdym razie pozostaje mi cierpliwie czekać, w razie czego dawaj znać.
Co do nauki lutowania - kupiłem sobie nawet zestaw do nauki lutowania:
https://allegro.pl/oferta/zestaw-do-nauki-lutowania-3-moduly-diy...
i trochę na nim trenuję, ale jak masz jakieś wskazówki to też chętnie poczytam. Ale i tak chyba nie ma sensu, żebym się do tego dotykał, skoro szykuje się poważny remont tego sprzętu.
Jeszcze jakbyś mógł podać zakres cen - w serwisie chcą 600-1000 zł (pytałem wczoraj jeszcze zanim się zaoferowałeś - tym razem spytałem serwis Electro-Lab, więc drogo). U Ciebie byłoby mniej, czy też coś koło tego? Wiem oczywiście, że zależy od zakresu prac, ale fajnie by było wiedzieć chociaż ile maksymalnie może to wynieść.
Tak jak pisałem, magnetofon kilka lat temu był w warszawskim serwisie Iviter, w którym podobno zrobili mu pełny przegląd. Nie wiem co dokładnie w nim zrobili, ale może to ograniczy Ci trochę zakres prac [...]
Jak dotąd praktyka wykazała, że raczej rozszerza, ale nieprzewidywalnie.
ŻADEN ze znanych mi serwisów (wiadomo - nie znam wszystkich, ale miałem przed oczami efekty dokonań kilku z nich) nie usunął w sposób trwały wszystkich usterek mechanicznych magnetofonu. Nie dziwi mnie to, gdyż relacja - czas naprawy rbh/ koszt dla klienta/ zarobek - jest dla takiego serwisu wyjątkowo mocno niekorzystna w obecnej sytuacji gospodarczej kraju. Toteż np. smarowanie łożysk spiekanych porowatych - o ile nie są zużyte i jeszcze się opłaci - polega zwykle na kapnięciu tam oleju i tyle, nikt nie demontuje ich do nasycania próżniowego. A tak właśnie powinno się to robić, jeżeli efekty naprawy mają być trwałe. Nikt nie rozbiera silników dla oceny stanu komutatora i szczotek, tylko co najwyżej wstawia nowy niewiadomej jakości (drogo!) albo zostawia stary niewiadomego stanu (chodzi to chodzi, nie ma co go ruszać...) i już. O tym akurat pewnie coś będzie ode mnie w temacie o deckach M9xxx.
Nie uznaję półśrodków, jeżeli da się zrobić dobrze. A i tak złośliwość martwej materii potrafi się objawić, tu serwis/ serwisant jest na z góry przegranej pozycji.
Chyba, że użytkownik też coś niecoś wie i rozumie nie będąc przy tym zbyt roszczeniowym, wtedy jest wszystko OK., a nawet lepiej niż przed takim objawieniem ;-).
W porządku, wszystko rozumiem. To jeszcze podaj mniej więcej zakres cen i już daję Ci spokój :D Bo skoro w serwisie chcą 1000 zł i zrobią to byle jak, to u Ciebie może to być jeszcze więcej? Wiem że może to być ciężko określić przed zajrzeniem do środka, ale muszę się mniej więcej przygotować ile kasy mam na to odłożyć.
Więcej to rzadko. Tylko M601SD "Marcin" to mocno przebił, ale to była wojna o uratowanie tego niezbyt udanego modelu, tragicznego pod względem serwisowalności. Demontaż całkowity i generalka wszystkiego uratowały go, chodzi do dziś (4 lata czy tam 5 ?). Ale drugi raz bym się nie podjął, dochodzenie w temacie błędów projektowych (made in Japan, oni też potrafią skaszanić) i poprawienie ich zajęło ponad tydzień. Gdyby policzyć wg. normalnej stawki rbh, to sprzęt nienaprawialny - atrapa lub śmietnik.
O lutowaniu napiszę w wolniejszej chwili, "medycyna" czeka ;-).
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
Napisałem wyżej - kupiłem niedawno stację lutowniczą. Ale co mi po niej jeśli nie wiem gdzie szukać przyczyny awarii?
Jesteś w stanie mniej więcej określić, kiedy byś się mógł tego podjąć? Tydzień, miesiąc, pół roku?